Broń, z której Ali Agca usiłował zabić papieża Polaka, zostanie w Wadowicach
Pierwsze objawienie w Fatimie miało miejsce 13 maja 1917 r. Dokładnie 64 lata później na Placu Św. Piotra doszło do zamachu na Jana Pawła II. Swoje ocalenie papież przypisywał Matce Boskiej. Kulę, którą został zraniony, przekazał do fatimskiego sanktuarium jako wotum. A broń, z której Ali Ağca oddał strzał 36 lat temu, znajduje się teraz w muzeum papieskim w Wadowicach.
Pistolet Browning o kalibrze 9 mm został poddany konserwacji - rozłożony, oczyszczony, złożony ponownie - jest umieszczony w gablocie w sali poświęconej wydarzeniom z 13 maja 1981 roku.
Jeden z pocisków Ojciec Święty umieścił podczas nabożeństwa 13 maja 1982 r. w koronie figury Matki Boskiej Fatimskiej. Znajduje się tam do dziś.
Z kolei sam pistolet został przekazany wadowickiemu muzeum 17 marca 2014 roku. Muzeum Kryminologii w Rzymie zgodziło się oddać eksponat początkowo tylko na trzy lata.
- Kiedy zbliżał się termin oddania, postaraliśmy się o to, aby ta broń pozostała u nas dalej. Motywowaliśmy to przede wszystkim tym, że zbliża się przecież setna rocznica urodzin ojca świętego Jana Pawła II - mówił Polsat News ks. dr Jacek Pietruszka, dyrektor muzeum Dom Rodzinny Jana Pawła II w Wadowicach.
Prośba została spełniona, a broń, z której zamachowiec zranił papieża Polaka, będzie można oglądać w placówce przez kolejnych pięć lat.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze