Oregon chce być pierwszym stanem uznającym "trzecią płeć"
Bardzo możliwe, że już niedługo mieszkańcy amerykańskiego stanu Oregon, którzy nie czują się ani kobietą, ani mężczyzną, będą mogli w dokumentacji zaznaczyć w rubryce płeć opcję "X" rozumianą jako "inne". Ma być ona dostępna m.in. dla osób w trakcie zmiany płci. Informacja ma się pojawiać np. w prawie jazdy.
W czerwcu ubiegłego roku sąd w Multnomah przychylił się do wniosku weterana Jamiego Shupego, który od 2013 r. jest w trakcie zmiany płci. Sędzia zezwolił, by były sierżant, który od czasu terapii funkcjonował w dokumentach urzędowych jako kobieta, mógł określić siebie jako "non gender", a więc tzw. "trzecia płeć". Uważa się, że to pierwszy taki przypadek w USA.
"Zasługuje na to, by mieć prawo do właściwego określania mojej tożsamości tu, skąd pochodzę" - napisał we wtorek Shupe w mailu do agencji Reuters.
Mieszkańcy podzieleni
Od czasu ogłoszenia wyroku ws. Shupego, kwestia "trzeciej płci" jest coraz częściej podnoszona w Oregonie.
Stanowy wydział komunikacji samochodowej jest w trakcie prześwietlania praw stanowych pod względem płci, aby określić, czy można wprowadzić opcję "trzeciej płci" do urzędowych komputerów - powiedział rzecznik wydziału David House.
Jak dodał House, większość mieszkańców stanu popiera tę decyzję, jednak są i tacy, którzy poddają w wątpliwość konieczność urzędowego ustanowienia "trzeciej płci" oraz zastanawiają się, na ile utrudni to policji identyfikowanie obywateli.
House zapewnił także, że jego wydział planuje wprowadzić opcję wskazania "trzeciej płci" do końca czerwca bieżącego roku.
nbcnews.com
Czytaj więcej
Komentarze