Koty jadły zwłoki swego właściciela. Zmarł w mieszkaniu
Makabrycznego odkrycia dokonali policjanci z Krakowa. W jednym z mieszkań w kamienicy na Starym Mieście, przy ul. Stradomskiej znajdowały się pogryzione szczątki starszego mężczyzny. To 71-letni mieszkaniec lokalu, którego sąsiedzi nie widzieli od trzech tygodni. Jak poinformowała policja, w mieszkaniu znajdowało się siedem kotów.
Policja otrzymała zgłoszenie w czwartek około godz. 10 od sąsiadki mężczyzny. Lokator mieszkał samotnie. Drzwi lokalu były zamknięte i dlatego wezwano straż pożarną.
- Ciało mężczyzny zostało przekazane do zakładu medycyny sądowej. Wstępne oględziny miejsca zdarzenia nie wskazują na udział osób trzecich - powiedziała polsatnews.pl nadkomisarz Katarzyna Cisło, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
Przyczyny śmierci wyjaśnia prokuratura.
Kotami zajęli się przedstawiciele Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze