Uciążliwa droga, wyłudzenie nieruchomości, problemy z odzyskaniem pieniędzy - "Państwo w Państwie" odpowiada na listy widzów
Setki listów tradycyjnych i maili w każdym tygodniu; ludzkie dramaty, problemy prawne i poczucie niesprawiedliwości. Jak co tydzień na wybrane przez dokumentalistów redakcji listy odpowiada adwokat - mecenas Marcin Grodzicki.
Porady prawne udzielane na łamach portalu mają charakter ogólny i nie mogą zastąpić bezpośredniego kontaktu z prawnikiem.
Problem z drogą
Stanisławowi z woj. Małopolskiego przeszkadza pobliska droga, przez nią jest głośno w domu i czuć drgania. "Nasze domy pękają. Nie da się spać w nocy. Ciągłe wypadki, wolna amerykanka na naszej drodze. Czy można coś z tym zrobić?" - pyta w liście do redakcji.
Mec. Marcin Grodzicki: powinien Pan wystąpić na piśmie z interwencją do zarządcy drogi. Dlatego też najpierw powinien Pan ustalić, jaka jest kategoria drogi (gminna, wojewódzka, krajowa itp.) i kto nią zarządza. A gdy to nie przyniesie jakiegokolwiek skutku, może Pan rozważyć wystąpienie do Rzecznika Praw Obywatelskich.
Pobicie w więzeniu
Joanna: proszę o pomoc. Syn znajomej został bardzo pobity w zakładzie karnym. Ma prawdopodobnie uszkodzony rdzeń kręgowy. Boję się o jego życie i zdrowie. Jutro składam doniesienie do prokuratury.
Mec. Marcin Grodzicki: rzeczywiście jeżeli doszło do przestępstwa, jak najbardziej słuszne jest powiadomienie organów ścigania. Powinna Pani też interweniować u dyrekcji Zakładu Karnego. Powinien on we współpracy z prokuraturą, zabezpieczyć wszelkie możliwe dowody w tej sprawie. Jeśli jest z tym problem można się skontaktować z Sędzią Penitencjalrnym, czyli sędzią sądu okręgowego, którego zadaniem jest między innymi zajmowanie się sprawami więzniów w danym zakładzie.
Odrzucona apelacja
Magda: pracownik zaraz po zwolnieniu z pracy u męża, założył nam sprawę o diety, ryczałt za noclegi, czas dyżuru i inne. Mąż przegrał sprawę w sądzie. Odwołaliśmy się i tu się zaczyna nasz dramat. Sąd odrzucił apelację, ponieważ pismo zostało złożone dzień po terminie. Mimo tego, że mąż informował o problemach psychicznych (wizyty u lekarza psychiatry). Uważam, że stan męża nie pozwalał napisać mu tej apelacji. Nie wiemy co dalej robić.
Mec. Marcin Grodzicki: jeżeli nie z winy Pani męża nie złożyliście Państwo odwołania w terminie, powinniście Państwo złożyć wniosek o przywrócenie terminu z załączoną apelacją. We wniosku wykazać Państwo musicie powody dla których nie mogliście Państwo tego zrobić w terminie. Proszę pamiętać, że wniosek o przywrócenie terminu składa się w ciągu tygodnia od ustania przyczyny uchybienia. Tzn, że gdy mąż poczuje się lepiej, na tyle by napisać wniosek, ma na to siedem dni. Warto, aby stan psychiczny Pani męża, a takzę datę jego powroru do zdrowia, potwierdził lekarz.
Rodzinny konflikt
Lilla: mąż przepisał na siostrę całe gospodarstwo wraz z domem. Po jego śmierci wyrzuciła nas z kuchni i zamurowała drzwi. Musieliśmy się przenieść. Nie mamy łazienki, bieżącej wody. Kobieta wyjechała za granicę, a nas zostawiła nas na pastwę losu. Wszystkie sprawy przegraliśmy w sądach. Prosimy o pomoc.
Mec. Marcin Grodzicki: to bardzo przykra sytuacja. Niestety nie każde nieetyczne zachowanie członka rodziny, daje nam szansę na powodzenie w sądzie. Myślę, że powinna się Pani skonsultować z profresjonalnym prawnikiem, informując go o wszystkich sądowych sprawach. Być może uda się odnaleźć jakąś ścieżkę prawną, która może dla Państwa zakończyć się pomyślnie.
Sklep z alkoholem
Jakub z Zielonej Góry: piszę do Państwa w imieniu mojego ojca. Najął swój lokal firmie handlującej alkoholem. Niestety prezes spółdzielni mieszkaniowej, zainicjowała uchwałę o zakazie sprzedaży m.in. właśnie alkoholu. Zaskarżyliśmy uchwałę, ale niestety prawomocnie przegraliśmy. Sądy uznały, że uchwała nie narusza praw do prowadzenia działalności gospodarczej i spółdzielnia działała zgodnie z przepisami.
Mec. Marcin Grodzicki: handel alkoholem podlega ograniczeniom. Nawet mając zezwolenie ze strony Miasta, wspólnota, czy spółdzielnia może uniemożliwić tego typu działalność. Na handel alkoholem zgodnie z prawem muszą się zgodzić mieszkańcy. Obawiam się, że Pana ojciec powinien znaleźć innego najemcę, którego profil działaności będzie inny.
Wyłudzenie nieruchomości
Andrzej: "pewien mężczyzna, korzystając z alkoholizmu mojego ojca, wyłudził od niego majątek wart co najmniej 200 tys. zł., za 40 tys. zł. Oczywiście nielegalnie. Pomóżcie." Chodzi o to, że nieświadomy swoich działań ojciec pana Andrzeja sprzedał majątek za bezcen.
Mec. Marcin Grodzicki: jeżeli, jak Pan pisze, doszło do przestępstwa oszustwa (art. 286 Kodeksu Karnego), powinien Pan powiadomić organy ścigania (prokuraturę, policję). Należy jednak pamiętać, że dużo będzie zależało od nastawienia Pańskiego ojca, tzn. czy on sam będzie się czuł pokrzywdzony. Pana ojciec, w terminie dwóch lat od zawarcia niekorzystnej umowy, może również wystąpić do sądu i na drodze cywilnej domagać się jej unieważnienia (art. 388 Kodeksu Cywilnego).
Problem z Wójtem
Widz: piszę w imieniu pana Sergiusza, osiemdziesięcioletniego staruszka. Jest skarbnicą wiedzy o historii swojej okolicy, ale niestety został skrzywdzony przez Wójta. Jedna z ambasad poszukiwała miejsca pochówku pewnego generała. Zwróciła się do gminy, ponieważ w internecie dyplomaci znaleźli zapiski o generale, które napisał pan Sergiusz. Wójt poprosił pana Sergiusza o wskazanie grobu. Ten to zrobił. Wtedy Wójt wszystkie zasługi przypisał sobie. Proszę w imieniu Pana Sergiusza o pomoc i wsparcie. Nie można tolerować takiej podłości i bezkarnego wykorzystywania bezbronnych ludzi. Zależy mi także na tym, aby Pan Sergiusz otrzymał chociażby minimum satysfakcji za pracę, którą bezinteresownie włożył.
Mec. Marcin Grodzicki: sprawa nie jest łatwa, ale istnieją pewne możliwości. Przykładowo, jeżeli Wójt przypisywał sobie w prasie, czy w internecie zasługi pana Sergiusza, pan Sergiusz może wystąpić w terminie 21 dni od takiej publikacji, z wnioskiem o zamieszczenie sprostowania. Powinien w nim krótko opisać, którą wiadomość i dlaczego prostuje. Z racji wieku pana Sergiusza odradzałbym występowanie na drogę sądową, która jest długotrwała, uciążliwa i może narazić pana na długotrwały stres. Pamiętajmy, że przy każdych wyborach to mieszkańcy przy urnach decydują o tym, kto zostanie wójtem.
Komornik nie daje rady
Mariola: witam Państwa, mam problem taki, że mimo wyroku sądowego, komornik nie daje rady ściągnąć długu. Proszę, żeby ktoś pochylił się nad tą sprawą. Sama nie dam rady. Po wpisaniu nazwiska dłużnika w Google, okazuje się, że ma jeszcze dwie firmy.
Mec. Marcin Grodzicki: w ramach postępowania egzekucyjnego ma Pani prawo zażądać od komornika działań, polegających na ustaleniu majątku dłużnika. Komornik za odpowiednią opłatą, będzie sprawdzał wszelkie dostępne rejestry w celu poszukiwania majątku. Może Pani również wskazać komornikowi adresy, gdzie Pani zdaniem znajduje się majątek dłużnika. Jest również możliwość zażądania, aby dłużnik wyjawił pod przysięgą swój majątek. Proszę pamiętać, że bardzo często egzekucje okazują się niestety bezskuteczne. Wtedy należy zaczekać, bowiem wyrok sądowy możemy wykonywać przez 10 lat, a przy stosownych działaniach nawet dłużej.
"Państwo w Państwie"
Czytaj więcej
Komentarze