Palec spuchł, obrączkę zdjęli strażacy. Akcja w szpitalu w Kole
Strażacy z Koła (Wielkopolskie) zostali wezwani do szpitala w tym mieście. Na izbę przyjęć zgłosiła się pacjentka, u której obrzęk palca uniemożliwił zdjęcie biżuterii. Lekarz podjął decyzję o mechanicznym zdjęciu obrączki. Akcję przeprowadził zastęp Państwowej Straży Pożarnej, który dotarł na miejsce w ciągu trzech minut.
- Straż pożarna otrzymała zgłoszenie 3 maja o godzinie 13:06 - poinformował polsatnews.pl mł. brygadier Mariusz Sikorski, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Kole.
Akcja "obrączka" trwała 29 minut
- Dysponujemy specjalistycznym przyrządem do cięcia obrączek. Przyrząd ten został zdezynfekowany, a następnie pod kierunkiem lekarza obrączka została przecięta i zwrócona właścicielce - poinformował Sikorski.
Przyrząd do przecinania obrączek na palcu to obcążki z zamocowaną ręczną piłką tarczową. Po przecięciu biżuteria nadaje się do naprawy.
Cała akcja od chwili zgłoszenia do powrotu do jednostki trwała 29 minut.
Wcześniej ratownicy używali innych sposobów. - Zdarzały się już takie sytuacje, próbowało się wówczas sposobów, np. z mydłem. Teraz usuwanie takiej biżuterii jest dużo łatwiejsze - poinformował z-ca dowódcy JRG w Kole.
polsatnews.pl
Czytaj więcej