"Brexit może być początkiem końca UE" - Waszczykowski dla australijskiej gazety
- Powolny wzrost, biurokracja i niezdrowa obsesja na tle wzniosłych ideałów politycznych podważają wiarę ludzi w Unię Europejską - ocenił szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski w opublikowanym w czwartek wywiadzie dla australijskiego "Financial Review".
Waszczykowski ostrzegł również, że Brexit może być początkiem końca UE. Powiedział, że powolne tempo wychodzenia z kryzysu finansowego nadszarpnęło zaufanie do projektu europejskiego.
W ocenie szefa MSZ zjawisko to, w połączeniu z brukselską biurokracją, instytucjonalną walką o władzę, bitwami o suwerenność i problemami imigracyjnymi przyczyniło się do rozbudzenia "nacjonalistycznego ferworu" w całym regionie, co w pewien sposób wyjaśnia wzrost poparcia dla prawicowych polityków takich jak Marine Le Pen, i tłumaczy, dlaczego Brytyjczycy w zeszłym roku głosowali za opuszczeniem UE.
Waszczykowski wskazał, że niektórzy Europejczycy są niezadowoleni z braku wzrostu gospodarczego - zwłaszcza w strefie euro, gdzie ten wzrost jest mniejszy niż 1 proc., co oznacza stagnację.
"Całe pokolenia ludzi, którzy nie mogą znaleźć przyzwoitej pracy"
- Drugim problemem jest to, że Unia Europejska przez ostatnie kilka lat dyskutuje głównie o ideach politycznych - w niektórych przypadkach o ideach utopijnych - zamiast skupić się na wzroście gospodarczym - powiedział szef polskiej dyplomacji.
- Istnieje całe pokolenie ludzi, którzy nie mogą znaleźć przyzwoitej pracy bądź mogą dostać tylko nisko płatną pracę i którzy w wieku trzydziestu kilku lat wciąż mieszkają z rodzicami i to jest problem - podkreślił Waszczykowski.
Szef MSZ opisał relacje między instytucjami europejskimi jako "skomplikowane". - Rada Europejska składa się z polityków wybieranych w demokratycznych wyborach, takich jak premierzy i prezydenci; Komisja Europejska składa się natomiast z byłych polityków wybieranych przez rządy. To gremium, które nie posiada legitymacji demokratycznej, ma ambicje polityczne, by rządzić państwami członkowskimi - zaakcentował minister.
"Rozwód bez dużych kosztów"
Zdaniem szefa polskiej dyplomacji utrata Wielkiej Brytanii jest ogromnym ciosem dla UE. - Niektórzy politycy uważają, że Brexit to nic innego jak kaprys Brytyjczyków; oni zawsze pozostawali na obrzeżach Europy, a teraz zdecydowali się powrócić do splendid isolation (wspaniałej izolacji). My tak nie uważamy; Brexit to przejaw niezadowolenia wewnątrz kraju, który, tak się akurat składa, jest drugą co do wielkości gospodarką europejską, a piątą na świecie, jest członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ, jest mocarstwem nuklearnym itd. - powiedział Waszczykowski.
Minister zaznaczył również, że teraz istotne jest, by UE przeprowadziła rozwód "bez dużych kosztów dla Wielkiej Brytanii". - Nie powinniśmy tracić takiego kraju - powiedział. - Przez lata mówiliśmy o rozszerzeniu Unii. Lecz zamiast rozszerzenia, mamy teraz kurczącą się Unię Europejską - dodał.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze