PSL i RPO sceptyczni ws. zmiany konstytucji. Kukiz’15: cieszy nas zapowiedź prezydenta
- Wolimy zmiany w konstytucji od zmiany konstytucji, są kwestie, które można by poprawić, ulepszyć - powiedział w środę lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. - Cieszy nas to, że do pana prezydenta Andrzeja Dudy dotarła potrzeba otwarcia poważnej debaty konstytucyjnej – powiedział z kolei wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15).
Kosiniak Kamysz odniósł się do środowego przemówienia prezydenta Andrzeja Dudy na Placu Zamkowym. Duda powiedział, że chce, aby w przyszłym roku, w 100-lecie niepodległości, odbyło się referendum w sprawie konstytucji Rzeczypospolitej.
W 2018 r. naród polski powinien się wypowiedzieć, co do przyszłości ustrojowej swojego państwa; na temat m.in. roli prezydenta, Sejmu, Senatu - mówił prezydent podczas uroczystości w 226. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja.
PSL: traktujemy zapowiedzi prezydenta poważnie
- 3 maja i obchody rocznicy uchwalenia Konstytucji powodują, że jest wtedy poruszany temat zmian dot. ustawy zasadniczej; to nie jest coś, co musi zaowocować. My jednak traktujemy zapowiedzi prezydenta poważnie - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Wyraził zdumienie, że prezydent proponuje referendum dot. konstytucji, podczas gdy PiS nie ma stosownej większości, by dokonać jej zmiany. Podkreślił, że nie ma innej drogi do zmiany konstytucji niż właśnie przez parlament.
"Element walki o prymat w PiS"
- Nie wiem, z czego wynika taka propozycja, możliwe, że jest to element walki o prymat w PiS, wtedy niedobrze stałoby się, gdyby używano do tego typu rozgrywek konstytucji. Jeśli jednak jest inaczej - czekamy na szczegóły - mówił lider ludowców.
Podkreślił, że obecnie trudno komentować propozycje, której szczegółów nie przestawiono. - Czy prezydent przedstawi nowy projekt? Jakie chciałby zadać pytanie, lub pytania w tym referendum - nie umiem stwierdzić. Przecież to może być nawet pytanie w rodzaju: czy podoba się pani/panu konstytucja, a mogą być też liczne, szczegółowe rozwiązania - powiedział.
"Trzeba prowadzić debatę o konstytucji"
- Ja uważam, że trzeba szukać spraw, które łączą, że trzeba prowadzić debatę o konstytucji - jesteśmy w PSL do niej gotowi - mówił Kosiniak-Kamysz. - My w PSL wolimy jednak zmiany w konstytucji od zmiany konstytucji, są kwestie, które można by poprawić, ulepszyć - dodał.
Jak zaznaczył, ludowcy opowiadają się np. za "wzmocnieniem samorządności" oraz za "zmianą formuły Senatu, który mógłby stać się izbą samorządową".
"PiS pokazało, że nie ceni instrumentu referendum"
Obawy dot. propozycji prezydenta ma rzecznik prasowy PSL Jakub Stefaniak.
- Po pierwsze - może to być próba „wybicia się prezydenta na niepodległość” - a ostatnie tygodnie pokazują, że nie ma żadnej pozycji w PiS, widzieliśmy to np. przy okazji korespondencji Andrzeja Dudy z szefem MON Antonim Macierewiczem. Po drugie, dziwne sobie wybrał pan prezydent narzędzie, bo niedawno PiS pokazało, że nie ceni instrumentu referendum - zarówno przy sprawie reformy oświaty, jak i referendach dot. planów związanych z projektem warszawskiej ustawy metropolitalnej, to pachnie hipokryzją - mówił rzecznik ludowców.
Ponadto - powiedział Stefaniak - jeśli pomysł prezydenta jest skonsultowany z resztą PiS, niepokój budzą wypowiedzi "jakkolwiek związane ze zmianą ustroju". - W 2014 r prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił: „Trzeba czynić wszystko, by Polska była jak Turcja”. Oby nie chodziło o taką zmianę, jaką widzimy teraz w Turcji, właśnie po referendum Erdogana - powiedział rzecznik ludowców.
Dodał, że jego obawy podsycają "wypowiedzi marszałka Senatu, który nazywa białoruskiego przywódcę Alaksandra Łukaszenkę ciepłym człowiekiem", oraz "dotychczasowe działania PiS niszczące polskie sądy i osłabiające samorządność". - To nie wróży dobrze na przyszłość - ocenił Stefaniak.
RPO: nie widzę potrzeby gruntownej reformy ustroju
- Konstytucja z 1997 r. jest konstytucją dość nowoczesną; jeśli byłaby konieczność, to można by dokonać jakichś drobnych zmian, np. określić lepiej funkcje Trybunału Stanu, natomiast nie wydaje mi się, by to był moment na dokonywanie fundamentalnych zmian w naszym porządku konstytucyjnym - powiedział dziennikarzom Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, który uczestniczył w centralnych obchodach Konstytucji 3 maja na pl. Zamkowym w Warszawie.
RPO dodał, że w demokratycznym państwie jest naturalne, że przeprowadza się konsultacje dotyczące "różnych potrzebnych zmian". - Pytanie jest takie, czy my faktycznie potrzebujemy gruntownej reformy całego ustroju państwa; raczej takiej potrzeby nie widzę - oświadczył.
Kukiz’15: konstytucja jest wręcz kuriozalna na skalę światową
- Cieszymy się, że pan prezydent chce dyskutować - podkreślił Tyszka.
W ocenie Tyszki, zapowiedź prezydenta może wynikać z tego, że "pan prezydent w związku z ostatnimi wydarzeniami, konfliktem otwartym z Ministerstwem Obrony Narodowej, zdał sobie sprawę z tego, że Konstytucja jest po prostu wadliwa".
- Ona jest wręcz kuriozalna na skalę światową, jeżeli chodzi o ten rozdział władzy. U nas praktycznie nie ma trójpodziału władz. Myśmy bardzo chcieli, żeby ten trójpodział w państwach cywilizowanych był - powiedział.
"Nie wykluczam, że to są jakieś gry wewnątrz PiS"
Zdaniem Tyszki, rocznica uchwalenia Konstytucji 3 maja jest "dobrym dniem" na zapowiedź referendum ws. Konstytucji.
- Nie wykluczam, że to są jakieś gry wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości. Nas interesuje interes polski, interes obywateli. Cieszymy się, że pan prezydent tutaj staje się sojusznikiem - powiedział.
Jak powiedział, prezydent poparł postulat Kukiz'15.
- Paweł Kukiz mówił dokładnie to od dwóch lat, co prezydent dzisiaj powiedział, że chcemy poważnej debaty konstytucyjnej. Ale debaty, która nie będzie tylko w gronie partii politycznych (...), tylko w gronie setek, tysięcy różnych lokalnych społeczności, fundacji, stowarzyszeń itd. Jeżeli to doprowadzi do referendum, które będzie poważnym referendum, w sensie takim, że poprzedzone długą debatą - to my się bardzo z tego cieszymy - powiedział wicemarszałek Sejmu.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze