Włochy: 7 tys. dzieci do ponownego szczepienia, bo pielęgniarka... udawała

Świat
Włochy: 7 tys. dzieci do ponownego szczepienia, bo pielęgniarka... udawała
Polsat News

Ok. 7 tys. dzieci w rejonie miasta Udine na północy Włoch będzie trzeba ponownie zaszczepić przeciw podstawowym chorobom, bo jedna z tamtejszych pielęgniarek jest podejrzana o to, że "udawała, iż robi szczepienia". Zdradzić miało ją to, że dzieci nie płakały.

Sprawa wyszła na jaw w kwietniu. Obecnie jest prowadzone postępowanie, które ma na celu ustalenie skutków działalności pielęgniarki pracującej także w Treviso, w Wenecji Euganejskiej.

 

Postępowaniem 31-letniej kobiety zainteresowali się tam jej koledzy z pracy w przychodni. Ich podejrzenia wzbudził fakt, że dzieci, zwłaszcza niemowlęta, w czasie szczepień, które wykonywała, nie płakały.

 

"Nowatorska technika szczepień"

 

Personel medyczny przeprowadził na własną rękę śledztwo i znalazł preparaty w fiolkach, które kobieta wyrzucała po udawanych szczepieniach. O sprawie zawiadomiono kierownictwo placówki medycznej.

 

Wszczęto prokuratorskie postępowanie wobec kobiety, która nie przyznaje się do winy i twierdzi, że nie jest przeciwniczką szczepień. Pielęgniarka zapewnia, że wszystkie szczepienia wykonała prawidłowo. Twierdzi ponadto, że na uniwersytecie opanowała nowatorską technikę szczepień, która redukuje odczuwanie bólu. To dlatego - podkreśla - dzieci nigdy nie płakały.

 

Jednocześnie przeprowadzono wewnętrzne postępowanie, w wyniku którego ustalono, że pielęgniarka prawdopodobnie nie zaszczepiła w Treviso około 500 dzieci. Nawiązano już kontakty z rodzicami niektórych z nich.

 

W wyniku podobnego dochodzenia w rejonie Udine we Friuli wysunięto hipotezę, że w przypadku jednej szczepionek dla niemowląt i połowy dla starszych dzieci, które miała wykonać pielęgniarka, doszło do nieprawidłowości.

 

7 tysięcy dzieci do ponownego szczepienia

 

Dlatego też tamtejsza służba zdrowia zaleciła, kierując się zasadą maksymalnej ostrożności i w ramach profilaktyki, ponowne wezwanie na szczepienie około 7 tysięcy dzieci. W tym celu zamówiono 20 tysięcy dawek różnych szczepionek za sumę kilkuset tysięcy euro - poinformowała specjalna grupa ekspertów medycznych, która zajmuje się sprawą pielęgniarki.

 

Postanowiono powtórzyć na wszelki wypadek wszystkie szczepionki, które miały otrzymać dzieci w dniach dyżurów pielęgniarki w latach 2009-2015.

 

Przed sądem kobieta prawdopodobnie odpowie za oszustwo i poważne zaniedbania.

 

PAP

dk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie