Ubrania Ivanki Trump produkowane z naruszeniem praw pracowników. Dolar za godzinę, wyzysk
Z opublikowanego w USA raportu wynika, że Chińczycy produkujący ubrania z kolekcji Ivanki Trump byli zmuszeni do pracy ponad siły, za którą dostawali zaledwie... dolara (około 3,88 zł za godzinę). Pracownicy musieli wyrabiać miesięcznie 82 godziny ponad normę, a rocznie należało im się tylko pięć dni urlopu. Większość nie mogła też liczyć na żadną formę ubezpieczenia.
Ivanka Trump, córka i doradczyni prezydenta USA Donalda Trumpa, od lat powiększa rodzinną fortunę, produkując własną linię ubrań, butów i dodatków dla kobiet. Przeciwnicy Trumpa niejednokrotnie wzywali do bojkotowania produktów marki "Ivanka Trump", a wiele sklepów wycofało je ze sprzedaży, jednak odniosło to wręcz przeciwny skutek - w styczniu i lutym sprzedaż tych ubrań wzrosła o 332 proc. w stosunku do roku ubiegłego, a obroty firmy - jak donosi "Forbes" - wyniosły w 2015 roku fiskalnym 100 mln. dolarów.
Kryzys wizerunkowy po kontroli w Chinach
Przeprowadzona w Chinach kontrola pracy wykazała, że w fabryce G-III Apparel Group, jedynego producenta kolekcji Ivanki Trump od 2012 r., łamane są wszelkie prawa pracownicze.
Pracownicy, których jest 80, zarabiają zaledwie dolara za godzinę pracy, czyli mniej niż wynosi minimalna stawka godzinowa w wielu częściach Chin, a także dwa razy mniej niż średnia stawka pracowników chińskich fabryk. Pracownicy zmuszeni są do wyrabiania nadgodzin w wymiarze nawet 82 godzin miesięcznie, choć limit wyznaczony przez chińskie prawo to 36 godzin.
Przepisy nakładają także na pracodawcę obowiązek pomocy pracownikowi w zakwaterowaniu. Także w tym wypadku firma nie spełniła wymogów.
110 ton ubrań wyprodukowanych od października
Zaledwie jedna trzecia pracowników mogła liczyć na ubezpieczenie zdrowotne, składki emerytalne czy możliwość przejścia na urlop macierzyński. Pozostali nie byli w żaden sposób ubezpieczeni.
Pracowników nie przeszkolono też w zakresie bezpieczeństwa pracy, choć mieli oni do czynienia z groźnymi i szkodliwymi chemikaliami.
Raport został napisany na zlecenie Fair Labor Association.
Fabryki z grupy G-III, także ta z Chin, mają wyłączną licencję na produkcję ubrań "Ivanka Trump". Od października ubiegłego roku wyprodukowały ich aż 110 ton.
Afera związana z linią Ivanki Trump w niezręcznej sytuacji stawia jej ojca Donalda Trumpa, który wybrał wybory prezydenckie, głosząc politykę "kupuj amerykańskie produkty, zatrudniaj Amerykanów". W kampanii przed wyborami miliarder zapowiadał, że przywróci rodzimą produkcję w USA, a producentów uciekających z wytwarzaniem towarów za granicę, do państw, gdzie koszty pracy są o wiele niższe, obłoży wysokimi opłatami.
huffingtonpost.com
Czytaj więcej
Komentarze