Świadkowie Jehowy w Rosji zostali zdelegalizowani
Taką decyzję wydał w czwartek Rosyjski Sąd Najwyższy, który uznał tę wspólnotę wyznaniową za ekstremistyczną. "Wyrok podlega natychmiastowemu wykonaniu" - podkreślił sędzia prowadzący sprawę. Przedstawiciel świadków Jehowy Siergiej Czerepanow powiedział, że organizacja zaskarży wyrok w Europejskim Trybunale Praw Człowieka.
Delegalizacja świadków Jehowy otwiera drogę do konfiskaty majątku wspólnoty na rzecz państwa - poinformowały rosyjskie media.
Naruszają ustawę o walce z ekstremizmem
Z wnioskiem o wydanie zakazu działalności ruchu, uznanie go za ekstremistyczny oraz o zamknięcie jego głównej siedziby w pobliżu Sankt Petersburga wystąpił w marcu minister sprawiedliwości. Według resortu sprawiedliwości działalność świadków Jehowy narusza ustawę dotyczącą walki z ekstremizmem.
Władze wprowadziły też zakaz rozpowszechniania wydawanych przez świadków Jehowy publikacji. Zostały one wpisane na listę zakazanych tekstów ekstremistycznych.
Na celowniku władzy byli od dawna
Rosyjskie władze od dawna krytycznie odnosiły się do świadków Jehowy. Rosyjscy prokuratorzy utrzymywali, że to organizacja, która pogłębia podziały między wyznaniami, podsyca nietolerancję, rozdziela rodziny i zmusza - z powodów religijnych - poważnie chorych do rezygnowania z transfuzji krwi.
Świadkowie Jehowy to założony w 1870 roku w Stanach Zjednoczonych związek wyznaniowy, który dziś - według różnych danych - skupia od 6 do 16 mln ludzi na całym świecie, a w Rosji zrzesza ok. 175 tys. osób.
PAP, polsatnews.pl
Komentarze