Szef PSL: "PiS zgadza się na uprawy GMO w Polsce"
Według Władysława Kosiniaka-Kamysza w Sejmie jest już procedowana ustawa w tej sprawie. - Już jest po pierwszym czytaniu ustawy, która dopuszcza uprawy GMO w Polsce, dopuszcza możliwości niszczenia środowiska i polskiego, ekologicznego rolnictwa - powiedział prezes PSL na konferencji prasowej w Sejmie.
Lider PSL odniósł się w ten sposób do rządowego projektu noweli ustawy o mikroorganizmach i organizmach genetycznie zmodyfikowanych.
- PiS zgadza się na uprawy GMO w Polsce i to jest zatrważające - powiedział Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej w Sejmie.
"Będziemy bronić zdrowej żywności"
Dodał, że w tym tygodniu odbędzie się posiedzenie połączonych komisji rolnictwa i ochrony środowiska, które zajmą się nowelą.
- Trzeba przeciwdziałać, PSL jest za Polską wolną od GMO w 100 proc., będziemy bronić dobrej, zdrowej żywności, będziemy bronić ekologicznych upraw, będziemy dbać o ekosystem - zapowiedział prezes PSL.
"PiS tylnymi drzwiami wprowadza ustawy"
Podkreślił, że znaczenie mają ustawy, które "PiS wprowadza tylnymi drzwiami, po cichu, bez rozgłosu". "To jest zagrożenia dla życia i zdrowia naszych mieszkańców, naszych rodaków, trzeba przeciwdziałać, Polska musi być wolna od GMO" - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Jak powiedział, nowela dopuszcza, za zgodą ministra rolnictwa, wydawanie pozwoleń na uprawę GMO w Polsce. "Oczywiście Ministerstwo Rolnictwa zastrzega, że tych obostrzeń jest bardzo dużo" - dodał prezes PSL.
Dostosowanie polskiego prawa
Celem rządowego projektu noweli ustawy o mikroorganizmach i organizmach genetycznie zmodyfikowanych jest wdrożenie do polskiego prawa postanowień dyrektywy Parlamentu Europejskiego, "regulującej kwestie zamierzonego uwolnienia organizmów genetycznie zmodyfikowanych (GMO) do środowiska, wprowadzania do obrotu produktów GMO oraz ich stosowania w uprawach" - podano w uzasadnieniu.
Projektowana nowela reguluje też m.in. kwestie w zakresie powiadamiania właściwych polskich władz (Ministerstwa Środowiska) o uprawach GMO i zgłaszania ich lokalizacji oraz sposób, w jaki do wiadomości publicznej zostaną podane informacje o lokalizacji upraw GMO.
Kary za uprawy GMO
Projekt przewiduje sankcje karne. Prowadzenie uprawy GMO bez wymaganego zezwolenia lub niezgodnie z warunkami i sposobami określonymi w zezwoleniu na utworzenie strefy uprawy GMO będzie podlegało karze pieniężnej w wysokości od 10 tys. do 30 tys. zł za każdy rozpoczęty hektar uprawy.
Projekt nowelizacji został skierowany do dalszych prac w sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz do Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze