Afera w Bułgarii. Urzędnicy ukrywali informację o skażonej uranem wodzie
Prokuratura w mieście Haskowo na południowym wschodzie Bułgarii wszczęła postępowanie karne w sprawie zatajenia przed mieszkańcami faktu 13-krotnego przekroczenia norm zawartości uranu w wodzie w miejscowych wodociągach.
Prokuratura wyjaśniła w komunikacie, że postępowanie wszczęto w związku z tym, że od 28 października 2016 r. do 4 kwietnia 2017 r. urzędnicy "ukrywali informacje o stanie środowiska, czym narazili na poważne szkody zdrowie i życie ludności w Haskowie".
Postępowanie w tej sprawie prowadzą trzej prokuratorzy, którzy w ciągu dwóch miesięcy mają przestawić wyniki śledztwa.
Normy przekroczone nawet 10-krotnie
Wyniki badań, przeprowadzonych we wrześniu i październiku ubiegłego roku, wykazały wzrost zawartości uranu w wodzie w wodociągach Haskowa. Zawartość ta 13-krotnie przekraczała dopuszczalne normy. Zanotowano także zwiększony od trzech do 10 razy poziom promieniowania alfa.
Za niepoinformowanie ludności o zagrożeniu zdrowia odpowiedzialne są: regionalny inspektorat zdrowia, inspekcja ochrony środowiska, miejscowe przedsiębiorstwo wodociągowe i regionalna dyrekcja kontroli wód, podporządkowana resortowi ochrony środowiska. Ich pracownicy będą przesłuchiwani.
Będzie śledztwo prokuratury
Prokuratura ma również ustalić, dlaczego dane z Haskowa nie znalazły się w krajowym informacyjnym systemie ministerstwa środowiska o monitorowaniu wód.
Regionalna służba zdrowia ma dokonać analizy, czy w ostatnich trzech latach w regionie Haskowa doszło do wzrostu zachorowań na raka. Ma być też przeprowadzona analiza stanu gruntowych wód w regionie.
Woda pitna tylko z cysterny
Tymczasem w środę przedłużono na czas nieokreślony wprowadzony w ubiegłym tygodniu w 70-tysięcznym Haskowie całkowity zakaz wykorzystywania wody z kranów do picia i gotowania, gdyż nowe analizy pokazały, że poziom zawartości uranu nadal znacznie przekracza normy. W mieście wodę pitną rozwozi dwanaście cystern.
Jednocześnie w oddalonym o około 45 km na zachód od Haskowa mieście Pyrwomaj i w pobliskiej wiosce Karadżałowo również zanotowano podwyższoną zawartość uranu w wodzie i zakazano jej spożywania. Poziom zawartości radioaktywnego pierwiastka jest tam jednak niższy.
Stare kopalnie będą skontrolowane
Zarówno w okolicach Haskowa, jak i Pyrwomaja znajdują się stare kopalnie uranu, zamknięte w 1992 r., kiedy w Bułgarii zakończono jego wydobycie. Kopalnie miały być odpowiednio zabezpieczone, lecz dopiero teraz ma być przeprowadzona ich kontrola.
Analizę wody przeprowadzono w środę w Sliwenie na wschodzie kraju, gdzie również znajdują się stare kopalnie uranu.
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze