Licencja dla Ubera i dla kierowców Ubera. Propozycja resortu infrastruktury
"Wprowadzenie definicji pośrednictwa przy przewozie osób oraz ustanowienie licencji na pośrednictwo przy przewozie osób" - zakłada propozycja nowelizacji ustawy o transporcie drogowym Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. To przepisy, którymi resort chce uregulować przede wszystkim Ubera, czyli aplikację, która sama usług taksówkowych nie prowadzi, ale je zapewnia dzięki wynajętym kierowcom.
Działalność Ubera budzi kontrowersje i protesty w wielu europejskich krajach. Taksówkarze twierdzą, że firma stosuje nieuczciwą konkurencję. Płatność odbywa się za pośrednictwem platformy internetowej, która zatrzymuje 20 proc. wartości kursu, resztę przekazuje kierowcy.
Bez podatków, szkoleń i ubezpieczenia
Świadczący usługi wynajmu auta i kierowcy, osoby prywatne, nie płacą podatków, nie przechodzą szkoleń i nie podlegają zawodowemu ubezpieczeniu.
Uber i inne podobnie działające firmy argumentują, że rządy nie nadążają za rozwojem technologicznym i niesprawiedliwie chronią skostniałe zawody, zamiast dostosować się do nowych czasów.
"Niezależnie od rozwoju nowoczesnych technologii i ich zastosowania na użytek przewozów drogowych osób, ważne jest, by uczestnicy również tego segmentu rynku transportowego mieli możliwość funkcjonowania na zasadach równej i uczciwej konkurencji, co było wielokrotnie postulowane przez przedsiębiorców świadczących usługi przewozu osób" - tłumaczy Ministerstwo Infrastruktury.
Licencje dla Ubera i jego kierowców
Resort proponuje w nowych przepisach: wprowadzenie definicji pośrednictwa przy przewozie osób, ustanowienie licencji na pośrednictwo przy przewozie osób, obowiązek zlecania przewozów przez pośrednika podmiotowi posiadającemu odpowiednią licencję oraz prowadzenie i przechowywanie rejestru zleceń w zakresie przewozu osób.
Dziś tego rodzaju działalność wymyka się istniejącym przepisom. Uber nie zatrudnia taksówkarzy ani nie posiada taksówek. Zarządza aplikacją smartfonową, która łączy pasażera z kierowcą i umożliwia bezgotówkową płatność za kurs. Pomysł by po zmianach pośrednicy mogli współpracować wyłącznie z licencjonowanymi podmiotami, w praktyce zamyka taką możliwość.
Aplikacje także w innych sieciach
Aplikacje umożliwiające zamówienie taksówki stosuje w Polsce nie tylko Uber, ale też rodzime firmy np. MyTaxi czy iTaxi. Te jednak podkreślają, że umowy podpisują wyłącznie z licencjonowanymi taksówkarzami.
Wartość Ubera szacowana jest na 60 mld dolarów.
polsatnews.pl, transport-publiczny.pl
Czytaj więcej
Komentarze