Najstarsza bielszczanka nie żyje. Miała 105 lat
Zmarła Maria Wegert, najstarsza mieszkanka Bielska-Białej. W grudniu zeszłego roku ukończyła 105 lat - podał we wtorek bielski magistrat. Była osobą zasłużona dla lokalnej społeczności, m.in. stworzyła chór przy parafii luterańskiej i wychowała wielu śpiewaków.
Maria Wegert urodziła się we Frydku na Zaolziu w rodzinie o silnych tradycjach patriotycznych. Była córką proboszcza tamtejszej parafii luterańskiej ks. Andrzeja Buzka.
Nauczycielka cieszyńskiego gimnazjum
Jeszcze przed II wojną została nauczycielką w gimnazjum w Cieszynie.
W 1945 r. wraz z mężem ks. Adamem Wegertem i synem Andrzejem zamieszkała w Bielsku. Przy miejscowej parafii ewangelicko-augsburskiej założyła i przez następne 50 lat prowadziła chór. Wychowała wiele pokoleń śpiewaków.
Była również organistką, nauczała religii i aktywnie uczestniczyła w życiu parafii. U boku męża, proboszcza bielskiej parafii, prowadziła działalność charytatywną, także po przejściu na emeryturę w wieku 85 lat.
Uhonorowana za zasługi
Za szczególne osiągnięcia w upowszechnianiu kultury muzycznej w 1995 r. Maria Wegert otrzymała dyplom Ministra Kultury i Sztuki.
W 2010 r. została odznaczona przez prezydenta RP Złotym Krzyżem Zasługi. Otrzymała też złotą odznakę Za Zasługi dla Województwa Śląskiego.
Maria Wegert zmarła w sobotę. W środę spocznie na cmentarzu luterańskim w Bielsku-Białej.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze