"Lepiej zapobiegać niż karać". W święta na drogach będzie więcej policjantów
W okresie świąt wielkanocnych i długiego weekendu majowego więcej niż zazwyczaj policjantów będzie czuwać nad bezpieczeństwem podróżnych - poinformował we wtorek szef MSWiA Mariusz Błaszczak po odprawie z komendantami policji.
Od piątku na drogach może być tłoczniej, rozpoczną się świąteczne wyjazdy. - Policja jest przygotowana żeby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim podróżującym. Chodzi o to aby zminimalizować liczbę wypadków drogowych i ich konsekwencji - powiedział we wtorek Błaszczak na briefingu.
Minister spraw wewnętrznych i administracji przypomniał, że w 2016 roku było więcej wypadków drogowych niż w latach poprzednich. - To oczywiście nas nie zadowala. Oczekujemy od komendantów większych wysiłków. Zostały one podjęte już pod koniec ubiegłego roku. Przyniosły poprawę sytuacji w pierwszym kwartale tego roku, ale to nie jest sytuacja, która nas satysfakcjonuje - powiedział Błaszczak.
- Kładziemy nacisk na to żeby przede wszystkim działania miały charakter prewencyjny, a nie represyjny. Patrole drogówki mają być widoczne dla kierowców. Osiągniemy w ten sposób taki efekt, że kierowcy „zdejmą nogę z gazu" - dodał.
"Proszę zwracać uwagę nawet na potencjalne zagrożenia"
Jak poinformował, w okresie świątecznym więcej policjantów będzie także na dworcach kolejowych, w portach lotniczych oraz centrach handlowych. - Zwracamy się do wszystkich: jeśli zauważą państwo, że dzieje się coś złego, proszę zwracać na to uwagę patrolom policyjnym. Nawet na potencjalne zagrożenia - zaapelował Błaszczak.
Minister powiedział, że liczy na to, że policja będzie aktywna, co przełoży się na zmniejszenie liczby wypadków drogowych. Poinformował, że obecnie w policji jest najmniej wakatów w historii.
"Zmieniliśmy koncepcję"
Wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński ocenił, że liczba wypadków i kolizji ma związek m.in. z tym w jaki sposób policja nadzoruje bezpieczeństwo w ruchu drogowych. - My zmieniliśmy koncepcję. Uznaliśmy, że najważniejsza jest prewencja, bo chodzi o to żeby do tych zdarzeń nie dochodziło, a nie żeby karać za wszelką cenę. Lepiej zapobiegać niż karać - powiedział Zieliński.
Poinformował, że każdego dnia nad bezpieczeństwem na drogach czuwa średnio 4 tys. policjantów. - Nawet nie widzimy nic złego w tym, że kierowcy ostrzegają się wzajemnie żeby jechać prawidłowo i nie przekraczać prędkości, bo stoi patrol policyjny - powiedział Zieliński.
Zero tolerancji dla pijanych kierowców
W okresie zbliżających się świąt wielkanocnych policjanci apelują do kierowców o rozwagę i dostosowanie prędkości do warunków na drodze. Zapowiadają też, że nie będzie żadnej pobłażliwości dla tych, którzy wsiądą za kierownicę pod wpływem alkoholu. Wielu z zatrzymywanych przez policję nietrzeźwych kierowców to ci, którzy pili nie tuż przed jazdą, ale dzień wcześniej wieczorem.
Od piątku na drogach w całym kraju będzie więcej policjantów. W sumie nad bezpieczeństwem osób, które na święta wyjeżdżają do swoich bliskich, będzie czuwać ponad 10 tys. funkcjonariuszy. Będą kontrolować prędkość, z jaką jadą kierowcy i ich trzeźwość. Sprawdzany będzie też stan techniczny aut, czy sposób przewożenia dzieci. Policja apeluje, by dzieci podróżowały w specjalnych fotelikach.
W 2016 roku podczas czterech dni w okresie świąt wielkanocnych w 240 wypadkach drogowych zginęło 28 osób, a 315 zostało rannych. Policjanci zatrzymali ponad 1000 pijanych kierowców.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze