Chcieli skremować "martwego" noworodka. Tuż przed spaleniem okazało się, że żyje

Świat
Chcieli skremować "martwego" noworodka. Tuż przed spaleniem okazało się, że żyje
YouTube/Caters Clips

Przedwcześnie urodzona dziewczynka została uznana przez personel medyczny szpitala w mieście Bundi w zachodnich Indiach za martwą. Rodzinie zalecono jej kremację. Gdy - przed włożeniem do krematoryjnego pieca - ojciec tulił córkę w ramionach, poczuł jej oddech. Okazało się, że dziecko żyje.

25-letnia kobieta urodziła córeczkę w 24. tygodniu ciąży. Dziecko ważyło zaledwie 350 gramów.

 

"Nie płakała i nie oddychała"

 

Według nieoficjalnych źródeł, na sali nie było lekarza, więc poród musiała odebrać pielęgniarka. Chwilę później personel szpitala, bez konsultacji z pediatrą czy jakimkolwiek innym lekarzem i bez przeprowadzenia dokładnych badań uznał, że dziecko nie daje oznak życia - nie płacze, nie oddycha. Na tej podstawie orzeczono, że dziecko nie żyje.

 

"Dziecko było nieruchome, nie płakało, ani nie oddychało. Personel szpitala oddał więc noworodka rodzinie przekazując jednocześnie, że dziecko nie żyje - powiedział mediom zastępca dyrektora szpitala w Bundi.

 

Personel medyczny doradził zrozpaczonym rodzicom kremację. Dziecko trafiło do krematorium. W trakcie ceremonii pogrzebowej ojciec dziecka wyczuł jednak bicie serca i oddech swojej córeczki.

 

Rodzice natychmiast zawieźli więc dziewczynkę z powrotem do szpitala. 

 

"To był cud"

 

Teraz - pod specjalistyczną opieką lekarzy - dziecko walczy o swoje drugie życie. Lekarze nie dają jej jednak wielkich szans: płuca w przypadku tak przedwcześnie urodzonego niemowlęcia niezdolne są do prawidłowego funkcjonowania.

 

Rodzice dziewczynki, którzy nazwali przetrwanie swojej córki cudem, wierzą że i tym razem uda jej się oszukać przeznaczenie. "Bóg nam ją zwrócił. Mamy nadzieję, że przeżyje i wkrótce zabierzemy ją do domu" - powiedzieli lokalnym mediom.

 

Dyrekcja szpitala zapowiedziała, że pracownicy szpitala, którzy orzekli zgon odpowiedzą za swoją błędną diagnozę. "Rozpoczęliśmy śledztwo w tej sprawie, a winni będą ukarani" - dodał wicedyrektor szpitala.

 

polsatnews.pl, india.com

dk/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie