MdM na 2018 rok tylko do piątku. BGK wstrzyma przyjmowanie wniosków

Jak przypomniał zastępca dyrektora w departamencie usług agencyjnych BGK Bogusław Białowąs dostępna druga  połowa limitu na 2017 rok w kwocie 383,5 mln zł wyczerpała się w ciągu miesiąca.

 

Uruchomiono wiec połowę transzy przyszłorocznej. Na 2018 rok przewidziano 762 mln zł. Białowąs poinformował, że wykorzystanie tych pieniędzy wynosi 50 proc., czyli 381 mln zł, dlatego BGK opublikował komunikat o wstrzymaniu naboru wniosków z dniem 7 kwietnia. 

 

Zgodnie z ustawą BGK jest zobowiązany wydać komunikat o wstrzymaniu procedury naboru wniosków, jeżeli w bieżącym roku, którego dotyczy limit, łączna pula wniosków złożonych przez nabywców do BGK osiągnie 95 proc. limitu oraz gdy pula wniosków osiągnie 50 proc. limitów budżetowych kolejnych lat.

 

5 proc. tegorocznego limitu jest przeznaczane na wypłaty dla rodzin wielodzietnych (z trojgiem lub więcej dzieci) oraz na zapewnienie środków dla wniosków złożonych w dniu ukazania się komunikatu BGK. Środki na kolejne lata są odpowiednio odblokowywane z początkiem danego roku, którego dotyczy limit.

 

Najwięcej wniosków z Mazowsza i Wielkopolski

 

Białowąs zwrócił uwagę, że BGK zaobserwowało pewną prawidłowość, że "najlepszą reklamą programu jest zapowiedź, jego zakończenia bądź wykorzystania środków w ramach limitu danego programu". - W momencie, gdy środków jest coraz mniej, tempo aplikowania przez beneficjentów za pośrednictwem instytucji kredytującej rośnie - dodał. 

 

Ekspert przypomniał, że rynek wtórny również ma swój udział w MdM. Dodał, że zdarzają się wnioski z limitu  2018 roku. Może to mieć miejsce, gdy sprzedający mieszkanie na rynku wtórnym zgadzają się na odroczoną zapłatę, która nastąpi po 1 stycznia 2018 roku.

 

Z najnowszych danych BGK wynika, że najwięcej wniosków o dofinansowanie napływa z województwa mazowieckiego (15 proc.), wielkopolskiego (14 proc.), pomorskiego (12 proc.) i dolnośląskiego (10 proc.).

 

To już końcówka programu MdM

 

Program "Mieszkanie dla Młodych" wystartował w 2014 r. i zastąpił inny rządowy program - "Rodzina na swoim". Początkowo MdM umożliwił zakup mieszkania z rynku pierwotnego ze wsparciem finansowym udzielanym przez państwo.

 

Od września 2015 r. nowelizacja ustawy o MdM umożliwiła zakup mieszkania z rynku wtórnego. Zwiększono też dofinasowania dla rodzin z dwójką i trójką dzieci. Ponadto umożliwiono dowolnym osobom, a nie tylko najbliższej rodzinie, występowanie w charakterze "dodatkowego kredytobiorcy".

 

W styczniu 2016 r. wiceminister w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa Kazimierz Smoliński poinformował, że rząd nie zakłada wydłużenia programu MdM - będzie on obowiązywał zgodnie z założeniami ustawy do końca 2018 r.

 

Z informacji z resortu budownictwa wynika, ze program zostanie zastąpiony przez jeden z elementów Narodowego Programu Mieszkaniowego - Indywidualne Konta Mieszkaniowe. Pieniądze zaoszczędzone na IKM będzie można przeznaczyć na różne cele mieszkaniowe: nie tylko na zakup mieszkania, czy budowę domu, ale także np. na wkład własny przy zakupie nieruchomości. Oszczędności będzie można także wykorzystać na remont czy wykończenie mieszkania bądź domu.

 

Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa pracuje nad dwoma ograniczeniami IKM: maksymalną stawką oszczędzania, do którego państwo będzie dopłacało premię i maksymalną wysokością premii. Zgodnie z Narodowym Programem Mieszkaniowym, budżet państwa przeznaczy na premie dla oszczędzających 200 mln zł w 2019 r., 400 mln zł w 2020 r., 600 mln zł w 2021 r., 800 mln zł w 2022 r., 1 mld zł począwszy od 2023 r.

 

PAP, polsatnews.pl

 

Czytaj więcej