Fałszywy profesor oskarżony o wykorzystywanie studentek. Ruszył proces
Przed poznańskim sądem rejonowym rozpoczął się we wtorek proces Janusza K., fałszywego profesora oskarżonego o wykorzystywanie studentek. Akt oskarżenia dotyczy 14 przestępstw. Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia.
Proces, ze względu na charakter sprawy, został utajniony na wniosek prokuratury. Obrona ani prokurator nie chcieli udzielać żadnych wypowiedzi mediom.
Wcześniej podawano, że 70-letni obecnie Janusz K. podawał się za pracownika naukowego poznańskiego uniwersytetu i miał prosić studentki o pomoc w "badaniu antropologicznym". Kobietom, które zgodziły się na badania przylepiał do ciała mokre karteczki, nakłaniał też je do czynności seksualnych. Według ustaleń śledczych, zdarzenia miały miejsca na terenie różnych uczelni w Poznaniu.
W trakcie śledztwa ustalono, że oskarżony siedem razy doprowadził kobiety do "innej czynności seksualnej", sześć razy usiłował do niej doprowadzić, w jednym przypadku dopuścił się gwałtu. Czyny, które obejmuje akt oskarżenia miały miejsce w okresie od 2004 do 2015 r.
Grozi mu do 12 lat więzienia
Sprawę Janusza K. ujawniono w 2015 r. po sygnale od jednej ze studentek. W październiku 2015 r. mężczyzna został zatrzymany. Jak informowały wówczas lokalne media, mężczyzna prowadził swoje "badania" znacznie dłużej. Jedna z przesłuchanych kobiet opisała swoją historię, która miała miejsce w 1975 roku.
W materiale dowodowym pojawiło się ponad 400 nazwisk kobiet, które mogły paść ofiarą oskarżonego. W większości przypadków nastąpiło przedawnienie. W części zdarzeń z ostatnich lat śledczy nie dopatrzyli się znamion przestępstwa.
Janusz K. nie przyznaje się do winy. Za zarzucane mu przestępstwa grozi kara do 12 lat więzienia.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze