Chciał, żeby policjanci pomogli mu wejść do mieszkania, trafił do celi
Łukasz Z. mieszkaniec Wołomina wezwał policję twierdząc, że partnerka, z którą mieszka, nie chce wpuścić go do mieszkania. Policjanci po przyjeździe na miejsce wyczuli od Z. marihuanę, dlatego postanowili przeszukać jego plecak. Teraz grozi mu 10 lat więzienia.
Policjanci w rozmowie z 34-latkiem ustalili, że jego partnerka kazała mu opuścić mieszkanie, a gdy ten już wyszedł zabierając ze sobą tylko plecak, nie chciała go wpuścić, po resztę rzeczy.
Podczas rozmowy policjanci wyczuli silny zapach marihuany. W plecaku znaleźli 33 porcje marihuany zapakowane w srebrną folę oraz wagę elektroniczną.
Łukasz Z. zamiast do mieszkania trafił do policyjnej celi. Usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających, za co może mu grozić kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze