Zaatakował ratowników i próbował uciec z karetki przez szybę
W prawdziwy szał wpadł pacjent pogotowia ratunkowego w Skawinie (woj. małopolskie). Był nie tylko pijany, ale najprawdopodobniej również pod wpływem dopalaczy. Gdy wytrzeźwieje - usłyszy zarzuty.
Aż czterech mężczyzn było potrzebnych, żeby obezwładnić agresywnego 25-latka. Pacjent najpierw zaatakował w karetce ratowników, a potem próbował uciec przez okno, wybijając przy tym szybę.
Zaczęło się od wezwania pomocy. Ratownicy na miejscu znaleźli leżącego mężczyznę i wnieśli go do karetki.
- Kiedy trzeba było zbadać parametry pacjenta w karetce ten dostał jak gdyby szału. Prawdopodobnie oprócz alkoholu był po środkach odurzających - powiedział Michał Rokosz Pogotowia Ratunkowego w Skawinie. Konieczne było wezwanie drugiej karetki. Ona odwiozła mężczyznę z rozbitą głową do szpitala.
Napastnikowi grożą 3 lata więzienia
We wtorek 25-latek zostanie przesłuchany. - Za naruszenie nietykalności cielesnej ratownika albo innego funkcjonariusza publicznego grożą 3 lata pozbawienia wolności – wyjaśnia mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Polsat News
Komentarze