Białoruś: duże zainteresowanie filmem o ks. Popiełuszce
Pokaz filmu "Jerzy Popiełuszko. Posłaniec prawdy" odbył się w czwartek wieczorem w Muzeum Historii Kina Białoruskiego w Mińsku. W związku z dużą liczbą chętnych organizator - Instytut Polski - zapowiedział powtórną projekcję.
- Film o błogosławionym księdzu Jerzym Popiełuszce pokazuje nie tylko historię tej niezwykłej postaci, ale także Polski lat 80. i Solidarności - powiedział po projekcji filmu dyrektor Instytutu Polskiego Mateusz Adamski.
- Postać Popiełuszki nie jest wystarczająco dobrze znana na Białorusi. Chcemy się nim niejako podzielić z naszymi sąsiadami - wyjaśnił. Jak podkreślił, "przesłanie księdza Jerzego jest szczególnie ważne - jego postawa była postawą wolności, niezłomności, bezkompromisowego dążenia do prawdy". Dla Białorusinów - dodał - często niespodzianką jest, że w dzieciństwie pochodzący z Podlasia Popiełuszko mówił po białorusku, posługiwał się miejscową gwarą białoruską.
Sala kinowa "przeżyła prawdziwe oblężenie"
Adamski powiedział, że dzięki promocji za pośrednictwem sieci społecznościowych i informacji udzielanej wiernym przez proboszcza katolickiego kościoła św. Szymona i Heleny (tzw. Czerwonego Kościoła) Władysława Zawalniuka zainteresowanie filmem było bardzo duże. Niewielka sala muzeum kina przewidziana na kilkadziesiąt osób, jak powiedział Adamski, "przeżyła prawdziwe oblężenie". - Zaplanujemy w związku z tym powtórną projekcję - zapowiedział.
Muzeum Historii Kina Białoruskiego w Mińsku jest filią Narodowego Muzeum Historycznego Białorusi. Dokument amerykańskich filmowców Paula G. Henslera i Tony’ego Hainesa z 2013 r. wykorzystuje m.in. materiały archiwalne polskiej telewizji. Pokaz w Mińsku odbył się w języku białoruskim.
PAP
Komentarze