Konkurs na najbardziej śmierdzący but. Zwycięzca dostał 2,5 tys. dolarów

- Kiedy widziałem, że jakieś zwierzę zrobiło kupę, wchodziłem w nią. Zanurzyłem jeszcze but w resztkach ryby - powiedział Connor Slocombe, zwycięzca 42. edycji konkursu na najbardziej śmierdzący but Stanów Zjednoczonych. W tym roku w jury turnieju zasiadał specjalista z NASA zajmujący się analizą zapachów. Zwycięzca wygrał 2,5 tys. dolarów, dwudniowy wyjazd do Nowego Jorku i bilet na Brodway.
Siedmioro uczestników ciężko pracowało, aby jak najbardziej "zasmrodzić" swoje buty i wygrać konkurs. Zwycięzcą został 12-letni Connor i to jego New Balance’y otrzymały tytuł "najbardziej śmierdzącej podeszwy".
"Woń tak ostra, że az łzawiły oczy"
- Nasz zwycięzca spełnił trzy wymogi, których oczekiwałem. Z jego buta czuć było zgnilizną. Woń była tak bardzo ostra, że oczy zaczynały łzawić. To była samoistna reakcja organizmu w zetknięciu i to właśnie przesądziło o jego wygranej - powiedział George Aldrick, sędzia konkursu.
Drugie miejsce zajęła Shannon Winckler. - Czuję się dobrze, bo przecież mogło zdarzyć się tak, że w ogóle nie stanęłabym na podium. Zdobyłam drugie miejsce i jestem szczęśliwa - powiedziała. Dziewczynkę wspierała mama, która jest bardzo dumna z córki.
Konkurs odbywa się od 1974 roku.
Reuters, UPI
Czytaj więcej