Gowin: mamy do czynienia z deprecjacją tytułu magistra
Mamy do czynienia z deprecjacją tytułu magistra - powiedział w środę w Lublinie wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. Według niego należy się zastanowić, ile osób w Polsce powinno kończyć dwustopniowe studia.
- System studiów dwustopniowych wciąż nie pełni swojej roli - związanej z jednej strony z pogodzeniem społecznej potrzeby szerokiego dostępu do studiów wyższych, a z drugiej strony - z potrzebą utrzymania wartości dyplomu magistra - powiedział Jarosław Gowin podczas konferencji programowej Narodowego Kongresu Nauki w Lublinie. Tematem przewodnim spotkania była jakość kształcenia; konferencja jest elementem prac nad nową ustawą dot. szkolnictwa wyższego, czyli tzw. Ustawą 2.0.
- Aktualne dane wskazują, że 2/3 absolwentów studiów licencjackich kontynuuje kształcenie na studiach drugiego stopnia - dodał.
Inflacja tytułu magistra i zaniżenia jego poziomu
Gowin przypomniał, że podział 5-letnich studiów na dwie części to konsekwencja wprowadzenia w Polsce procesu bolońskiego. - Mam poczucie, że wobec niektórych założeń procesu bolońskiego podeszliśmy bezrefleksyjnie - zaznaczył.
Minister nauki ocenił, że w Polsce doszło do inflacji tytułu magistra i zaniżenia jego poziomu. - Jeśli mamy do czynienia (...) z deprecjacją tytułu magistra - musimy się zastanowić, ilu tych magistrów potrzebujemy. Jaki procent polskiej młodzieży powinien kończyć studia na tym drugim poziomie - powiedział.
Gowin powołał się na dane amerykańskie - wskazujące, że "gospodarka będzie w stanie wchłonąć w najbliższej dekadzie do 12 proc. każdego rocznika z wykształceniem magistra". Jak dodał, w Polsce ten poziom wynosi 36 proc. - Pytanie, czy prawie 40 proc. magistrów to to, czego potrzebuje gospodarka. Czy nie jest tak, że skazujemy na frustrację polską młodzież, kształcąc ją ponad potrzeby (...) rynku pracy? - zapytał.
Według ministra należy pomyśleć o wzmocnieniu jakości studiów I stopnia, zwłaszcza w uczelniach zawodowych - "tak, aby w oczach pracodawców studia pierwszego stopnia były traktowane jako pełnowartościowe studia wyższe" - skomentował.
"Wyrządziliśmy sobie sami wielką krzywdę"
Zapowiedział też, że dzięki nowej ustawie w Polsce pojawią się uczelnie badawcze, które będą miały zapewnioną "pełną autonomię" - także w kwestii pięcioletniego trybu kształcenia.
Gowin zwrócił też uwagę na kształcenie nauczycieli. - Moje ministerstwo będzie reprezentowało stanowisko, że nauczyciele powinni być kształceni w ramach studiów jednolitych, 5-letnich, i kształceni wyłącznie na uniwersytetach klasycznych i uniwersytetach pedagogicznych - zapowiedział.
- Chyba wyrządziliśmy sobie sami wielką krzywdę, że dopuściliśmy do tak dużego zdywersyfikowania w kształceniu nauczycieli - ocenił.
PAP