Karczewski: weźmiemy pod uwagę wyniki referendum w Legionowie
Na pewno jako poważni politycy weźmiemy pod uwagę wyniki referendum w Legionowie - zapowiedział w poniedziałek Stanisław Karczewski. Marszałek Senatu wypowiedział się również o sytuacji na Białorusi.
Karczewski był proszony na poniedziałkowym briefingu w Senacie o komentarz do referendum w Legionowie. Pytano go, czy jego wyniki powinny być przez PiS wzięte pod uwagę, na przykład przy okazji konsultacji przygotowanego przez PiS projektu ustawy o ustroju m. st. Warszawy.
W referendum przeciw włączeniu do metropolii warszawskiej w Legionowie zagłosowało w niedzielę 46,72 proc. uprawnionych, tym samym jest ono ważne (konieczna była co najmniej 30-procentowa frekwencja). 94,27 proc. mieszkańców wskazało, że nie chce, by ich gmina została częścią metropolii warszawskiej. Referendum było inicjatywą radnych Legionowa, uchwałę w tej sprawie przyjęli podczas sesji 8 lutego
"Jako poważni politycy weźmiemy wynik referendum pod uwagę"
- Na pewno wynik tego referendum jako poważni politycy weźmiemy pod uwagę, wiem jaki jest wynik. Natomiast ja bym chciał, aby w Polsce pewne kwestie, sprawy odbywały się za pomocą referendów. Przypomnę referendum o odwołanie pani prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, które było bojkotowane przez PO i przypomnę referendum, do którego doszło w wyniku działań pana prezydenta Bronisława Komorowskiego, w którym wzięło udział 7 proc. obywateli - podkreślił.
Nawiązał w ten sposób do referendum ogólnokrajowe przeprowadzonego 6 września 2015. Głosujący odpowiadali w nim na trzy pytania, dotyczące wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu, stosunku do dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa oraz interpretacji zasad prawa podatkowego w razie wątpliwości na korzyść podatnika.
Referendum w Legionowie było reakcją na przygotowany przez posłów PiS projekt ustawy o ustroju m. st. Warszawy zakłada, że Warszawa stałaby się metropolitalną jednostką samorządu terytorialnego, która objęłaby ponad 30 gmin. Mieszkańcy Legionowa w niedzielę odpowiadali tylko na jedno pytanie: "Czy jest Pan/Pani za tym, żeby m.st. Warszawa jako metropolitalna jednostka samorządu terytorialnego, objęła Gminę Miejską Legionowo?".
"Z niepokojem przyjąłem to, co dzieje się na Białorusi"
Na konferencji w Sejmie Karczewski odniósł się również do sytuacji na Białorusi. Od połowy lutego w różnych miastach dochodzi tam do protestów przeciwko tzw. dekretowi o pasożytnictwie i w związku z trudną sytuacją gospodarczą. Od początku marca trwają zatrzymania uczestników i organizatorów demonstracji. Dużej części z nich wymierzane są kary aresztu lub grzywny. W aresztach przebywa wielu liderów i działaczy środowisk opozycyjnych.
- Te wydarzenia, które mają tam miejsce, spowodowały też, że wystosowałem list do swojego białoruskiego odpowiednika Michaiła Miasnikowicza, w którym z głębokim niepokojem przyjąłem to, co dzieje się na Białorusi, że są łamane prawa człowieka, że nie są respektowane prawa człowieka ani warunki umożliwiające protestowanie obywateli, wyrażanie swoich opinii na temat rządu, na temat tego, co się dzieje na Białorusi - powiedział Karczewski.
PAP
Komentarze