Przedstawiciele państw Unii Europejskiej na Kapitolu. Przed południem podpiszą Deklarację Rzymską
O 10:00 rozpoczęły się obchody 60-lecia podpisania Traktatów Rzymskich. Po 11:00 zaplanowano uroczyste podpisanie Deklaracji Rzymskiej w sali Horacjuszy i Kuracjuszy w pałacu na Kapitolu. Dokument określa kierunki polityki unijnej na najbliższą dekadę. W uroczystości wezmą udział liderzy 27 państw z wyjątkiem Wielkiej Brytanii, która zdecydowała o opuszczeniu wspólnoty.
Przywódców unijnych powitali Paolo Gentiloni - premier Włoch, Joseph Muscat, premier Malty pełniącej prezydencję w Unii Europejskiej oraz Donald Tusk, szef Rady Europejskiej.
Jak powiedziała korespondentka Polsat News Urszula Rzepczak, bezpieczeństwa w mieście podczas jubileuszowego szczytu pilnować będzie kilka tysięcy policjantów. Nadzwyczajne środki bezpieczeństwa w Wiecznym Mieście wprowadzono w związku z utrzymującym się zagrożeniem terrorystycznym, zwłaszcza po ataku w Londynie, a także z powodu kilku manifestacji zorganizowanych przez przeciwników Unii i jej polityki.
"Europejczycy wybrali dobro"
W przemówieniu inaugurującym obchody na Kapitolu w Wiecznym Mieście premier Włoch Paolo Gentiloni podkreślił, że po tym, gdy w czasie dwóch wojen światowych dokonano wyboru zła, "Europejczycy wybrali dobro".
Szef włoskiego rządu stwierdził: "świętujemy wytrwałość i inteligencję ojców założycieli" Unii.
- Przeżyliśmy 60 lat w pokoju i wolności i to zawdzięczamy także ich odwadze - zauważył.
Mówiąc o obecnej sytuacji podkreślił: - Nie możemy zatrzymywać się, kiedy wszystko jest w ruchu, ale zatrzymaliśmy się, niestety.
Jak zaznaczył, doprowadziło to do tego, że "rozkwitły nacjonalistyczne postawy zamknięcia, które uważaliśmy za należące już do przeszłości".
Gentiloni wyraził też przekonanie, że w obliczu takich wyzwań, jak kryzys ekonomiczny i migracyjny, "Europa stawiła się ze zbyt dużym spóźnieniem".
Mówiąc o Deklaracji Rzymskiej, która zostanie podpisana oświadczył: "By uzgodnić deklarację, którą dzisiaj podpiszemy, wszyscy zrezygnowaliśmy z czegoś w imię wspólnego interesu".
"Tekst deklaracji dla Polski bezpieczny"
Premier Beata Szydło w piątek przed wylotem na szczyt do Rzymu zadeklarowała, że Deklaracja Rzymska zostanie przez polski rząd przyjęta "ze względu na to, że jest to tekst dla Polski bezpieczny".
Deklaracja ma określać kierunki polityki Unii Europejskiej na najbliższą dekadę. Wśród postulatów znalazły się m.in. jedność i niepodzielność Europy oraz realizowanie polityki obronnej w ścisłym związku z polityką Sojuszu Północnoatlantyckiego.
"Sukces negocjacyjny pani premier"
Dla Polski priorytetowe były cztery kwestie: podkreślenie unijnej jedności, zachowanie ścisłej współpracy z NATO, wzmocnienie roli parlamentów narodowych i obrona wspólnego rynku.
W sobotę w RMF FM wicemarszałek Senatu Adam Bielan był pytany o negocjacje dotyczące Deklaracji Rzymskiej. Cały proces określił jako "duży sukces negocjacyjny i pani premier i ministrów".
- Jak się prześledzi to, w jaki sposób negocjują różne duże kraje w Unii Europejskiej, Włosi, Francuzi, to bardzo często straszą użyciem tej broni atomowej, czyli vetem, albo niepodpisaniem jakiegoś dokumentu, żeby wynegocjować dla siebie jak najwięcej - tłumaczył Bielan. Podkreślił, że "w Unii Europejskiej trzeba często w sprawach dla siebie ważnych twardo negocjować".
Początek integracji europejskiej
Deklaracja Rzymska zostanie podpisana w tej samej sali, w której 60 lat wcześniej podpisano Traktaty Rzymskie.
Podpisane 25 marca 1957 roku Traktaty Rzymskie zapoczątkowały proces europejskiej integracji, powołując do życia Europejską Wspólnotę Gospodarczą, mającą stworzyć wspólny rynek, oraz Europejską Wspólnotę Energii Atomowej.
Polsat News, PAP
Czytaj więcej
Komentarze