Żurek o alimentach na córkę: takie informacje mają zdyskredytować mnie i KRS
- To szereg kłamstw - powiedział w Polsat News rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa Waldemar Żurek o publikacji "Super Expressu", że domagał się od córki zwrotu 20 tys. zł alimentów. - Zawsze płaciłem wysokie alimenty, zupełnie inne niż wskazuje "SE", nigdy nie wynająłem adwokata, żeby straszyć córki. To absolutne bzdury - powiedział sędzia i zapowiedział podjęcie kroków prawnych.
Zdaniem Żurka, "to nie jest przypadek, że zgromadzenie sędziów pojawia się w Warszawie i w tym samym czasie nagle wypływają tego typu informacje, żeby zdyskredytować moją osobę i uderzyć w KRS".
Kadencja Żurka na stanowisku rzecznika KRS mija za rok, "ale rząd chce wygasić ją wcześniej, tak żeby się zakończyła za miesiąc od wejścia w życie nowej ustawy o KRS". - Więc chce złamać konstytucję, żeby obrzucić kogoś błotem wyjaśnił.
"Muszę grzebać w swoim życiu osobistym"
Podkreślił, że w całej sprawie "mocno wspierają go córki". - Ale teraz ja muszę udzielać im wsparcia, bo są atakowane przez media. Prosiłbym, żeby w te sprawy prywatne nie ingerować - dodał.
Podkreślił, że wynajął adwokata w sprawach majątkowych, po to, "żeby nie pojawiać się w sądzie, bo nie mam na to czasu".
- To przykre, bo muszę grzebać w swoim życiu osobistym - tłumaczył.
- Najbardziej żal mi moich starszych córek, zwłaszcza tej, która jest opisywana z inicjałów, ona nie może się z tym pogodzić. Nie chcę wciągać w to dzieci i opowiadać o mojej byłej żonie, bo takie mam zasady i będę konsekwentny - powiedział.
"W ten sposób można każdego wyeliminować"
Zapytany przez Beatę Cholewińską, czy nie myślał o rezygnacji z zajmowanej funkcji, odpowiedział, że "dostałem ogromne wsparcie od ludzi, którzy znają sytuację".
- Mówią, żebym nie rezygnował, bo w ten sposób można wyeliminować każdą osobę z życia publicznego - napisać jakieś kłamstwa, na zapotrzebowanie - wyjaśnił.
Podkreślił, że "widocznie nic nie znaleziono w moich oświadczeniach majątkowych, które badane są od pół roku". - Jestem wezwany ponownie do prokuratury warszawskiej na 30 marca - dodał.
Jaki zażądał dymisji
"Super Express" zarzucił Żurkowi, że domagał się od pełnoletniej córki zwrotu 20 tys. zapłaconych alimentów. Miał grozić jej pozwem. W związku z doniesieniami tabloidu wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki w TVN24 "zażądał dymisji sędziego Żurka".
"Nie będę komentował ataków niektórych polityków, którzy, wykorzystując fałszywe informacje, naruszają moje dobre imię. Mam nadzieję, że publicznie przeproszą za swoje słowa" - napisał w oświadczeniu sędzia.
Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze