"Ogień wychodził z dwóch stron mieszkania". Wybuch gazu i pożar w bloku w Poznaniu
- Około godz. 4:50 otrzymaliśmy informację, że doszło do wybuchu i pożaru w mieszkaniu. Po przybyciu na miejsce zdarzenia ogień wychodził z jednej i drugiej strony mieszkania - powiedział Polsat News mł. bryg. Jarosław Kuśmirek ze straży pożarnej w Poznaniu. Nikt nie został ranny. Ewakuowano kilkadziesiąt osób.
Dwupokojowy lokal, w którym doszło do wybuchu, znajduje się na ostatnim, piątym piętrze budynku przy ul. Naramowickiej w Poznaniu.
Wybuch był tak silny, że wyrzucił na zewnątrz przedmioty znajdujące się w mieszkaniu - poinformował mł. bryg. Kuśmirek.
- Taki wybuch to potencjalne duże zagrożenie dla wielu osób. Szczęście, że nikogo w tym mieszkaniu nie było. Nikomu nic się nie stało - dodał strażak.
Na miejscu zdarzenia pracowało 10 zastępów straży pożarnej.
Policja zatrzymała w tej sprawie 34-letniego mężczyznę. Reporter Polsat News dowiedział się nieoficjalnie, że mężczyzna ten miał być eksmitowany. Mieszkał sam, a jego rodzice mają pracować za granicą. Na razie nie został przesłuchany. W momencie zatrzymania miał 1,5 promila alkoholu.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze