Chasydzi lecieli do Polski. Awaryjne lądowanie w Amsterdamie
Boeing 767 lecący z Londynu do Rzeszowa musiał awaryjnie lądować w stolicy Holandii. Przyczyną lądowania był spadek ciśnienia w kabinie. Automatycznie wypadły maski tlenowe. Na pokładzie znajdowała się grupa chasydów pielgrzymujących do grobu cadyka Elimelecha z Leżajska.
Do zdarzenia doszło w niedzielę przed południem. Chasydzi lecieli wyczarterowanym samolotem.
Jak poinformował serwis avherald.com, załoga poprosiła o pomoc medyczną, w gotowości był także helikopter. Wstrzymano lądowania innych samolotów na lotnisku Schiphol w Amsterdamie.
Nikomu nic się nie stało, a lot został odwołany. Tylko część pasażerów kontynuowała podróż do Polski, reszta wróciła do Wielkiej Brytanii.
Obchody rocznicy śmierci cadyka
Żydzi z całego świata, którzy przybywają do Leżajska (Podkarpacie), aby wziąć udział w obchodach rocznicy śmierci cadyka Elimelecha, modlą się przy jego grobie. Żydzi przybywający do Leżajska wierzą, że cadyk w rocznicę swojej śmierci zstępuje z nieba i zabiera do Boga ich prośby o zdrowie, pomyślność dla dzieci i sukcesy w pracy.
Prośby zapisują na karteczkach zwanych kwitełe i składają przy grobie cadyka. Modlitwom przy grobowcu cadyka, tzw. ohelu towarzyszą tradycyjne tańce i śpiewanie psalmów.
avherald.com, polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej