Dzikie psy zabijają zwierzęta i próbują atakować ludzi

Polska

"Są tak agresywne, że próbują atakować ludzi podchodzących do upolowanej sarny. Jednak na widok strażników leśnych uciekły" - napisali strażnicy leśni publikując film, na którym widać jak sfora psów zagryza i rozszarpuje sarnę. Dzikie sfory bezpańskich psów stają się coraz większym zagrożeniem.

Wykonane przez leśników zdjęcia i film w okolicach miejscowości Przetoczyno, ok. 40 km od Gdańska, ma pomóc w ukaraniu właścicieli psów, o ile uda się ich ustalić. Psy bowiem są dzikie i najczęściej bezpańskie.

 

Leśnicy z Gdańska podkreślają, że film, choć są w nim drastyczne sceny, to i tak został przez nich znacznie skrócony. Wiele scen było bowiem zbyt okropnych, by je pokazywać publicznie.

 

Zbigniew Kalwikowski, szef Straży Leśnej Nadleśnictwa Gdańsk szacuje, że nawet do 50 sztuk zwierzyny płowej tygodniowo pada ofiarą dzikich psów w samych tylko lasach gdańskich, zwłaszcza w okresie mrozów.

 

Nie wolno uciekać!


- Najlepiej mieć przy sobie telefon i od razu kogoś poinformować – mówi o tym, jak zachować się w przypadku napotkania watahy dzikich psów Zbigniew Kalwikowski z Nadleśnictwa Gdańsk, który wykonał nagranie. 


Leśniczy przestrzega, by nie uciekać. – Psy próbowały atakować, przestraszyć. Gdy widziały, że się nie cofam, wówczas ustępowały. Należy stanąć, obserwować – mówi Kalwikowski.  Dodał, że najlepiej nie wybierać się do lasu samotnie.

 

Nie puszczać psów luzem w lesie

 

Leśnicy apelują również do właścicieli psów, by nie wypuszczali ich podczas leśnych spacerów luzem. Mogą one płoszyć zwierzynę, która wybiega na ulice powodując wypadki (przed trzema laty w okolicy Gdańska odnotowano 80 takich przypadków), a także dołączać do watah dzikich psów.  

 

polsatnews.pl

grz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie