Wisiał we wnykach około 2 tygodni. Z bólu prawie odgryzł sobie łapę
Psa znaleziono w weekend w gminie Barczewo. Złapał się we wnyki na obrzeżach lasu. Metalowa linka zacisnęła się na jego tułowiu i podniosła go do góry. Według lekarzy wisiał tak około 2 tygodni. Z bólu i prób wyswobodzenia się, prawie odgryzł sobie łapę. Trzeba było ją amputować.
O uratowaniu psa przez straż leśną poinformowało Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Olsztynie, ostrzegając iż "kłusownicy zastawiają sidła coraz bliżej skraju lasu z obawy przed leśnymi kamerami".
Pies ma około dwóch lat. Gryząc lewą tylną łapę, porozrywał sobie mięśnie i ścięgna. Jej amputacja uratowała mu życie.
Obecnie dochodzi do zdrowia w Poliklinice Weterynaryjnej dla Zwierząt w Olsztynie. - Trafił do nas skrajnie wycieńczony. Teraz przechodzi rekonwalescencję. Jeszcze dużo czasu minie, zanim w pełni dojdzie do siebie - powiedziała polsatnews.pl dr Małgorzata Malina z Polikliniki.
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami szuka osoby, która przygarnie psa i otoczy opieką.
polsatnews.pl
Komentarze