Przyłębska: nie było podstaw, by wyłączyć sędziego Warcińskiego z orzekania

Polska

- Skład TK orzekł, że nie ma jakichkolwiek przesłanek, by wyłączyć sędziego Michała Warcińskiego z orzekania w sprawie nowelizacji Prawa o zgromadzeniach - powiedziała prezes TK Julia Przyłębska. Podała, że wniosek o zbadanie sprawy złożył sam Warciński. Przekazała również, że nie brał on udziału w pracach nad przygotowaniem noweli, co jej zdaniem sugerowały "media kierowane".

Przyłębska była pytana, czy w sprawie sędziego Warcińskiego zapadło postanowienie dotyczące jego ewentualnego wyłączenia z orzekania w tej sprawie.

 

- Zapadło. Uznano, że brak podstaw, do tego by go wyłączyć, ponieważ nie uczestniczył on, tak jak sugerowały media kierowane, w procedurze związanej z wydaniem tego aktu prawnego. Nie było takiej sytuacji. W związku z powyższym sędziowie uznali, że brak podstaw do wyłączenia - powiedziała prezes TK na konferencji prasowej po wyroku TK, który w czwartek uznał nowelizację Prawa o zgromadzeniach za zgodną z konstytucją.

 

Dyskomfort przez medialną nagonkę

 

Dopytywana na czyj wniosek było to postępowanie poinformowała, że zgłosił go sam sędzia Warciński.

 

- Sędzia Warciński zgłosił taki wniosek, wskazując, że medialna nagonka na jego osobę powoduje, że odczuwa dyskomfort i prosi, żeby sędziowie zgodnie z obowiązującymi przepisami rozstrzygnęli i sędziowie to rozstrzygnęli. To wszystko - podkreśliła.

 

Jest opinia i podpis Warcińskiego

 

Według portalu konstytucyjny.pl sędzia Warciński powinien wyłączyć się z pełnego składu TK badającego nowelę Prawa o zgromadzeniach, gdyż opiniował on projekt na etapie prac legislacyjnych, jako szef Biura Analiz Sejmowych.

 

Na portalu opublikowano skany dwóch opinii BAS z 16 listopada 2016 r. w sprawie tego poselskiego projektu noweli. Stwierdzono w nich m.in., że przedmiot projektu nie jest objęty prawem UE. Warciński jest pod nimi podpisany - akceptował je jako dyrektor Biura.

 

Ustawa o organizacji i trybie postępowania przed TK z 2016 r. stanowi, że sędzia podlega wyłączeniu, jeśli był "doradcą uczestnika postępowania" lub "uczestniczył w wydaniu aktu normatywnego". Wyłączenie następuje z urzędu, na żądanie tego sędziego lub na wniosek uczestnika postępowania.

 

Nie miała wyjścia

 

Przyłębska była również pytana, na jakiej podstawie nie dopuściła do orzekania sędziów Stanisława Rymara, Piotra Tuleję i Marka Zubika.

 

- To nie jest tak, że ja nie dopuściłam, tylko zapadło w tej sprawie prawomocne postanowienie TK, wyłączające tych trzech sędziów w tej sprawie. W związku z tym nie miałam wyjścia. Musiałam tak ukształtować skład, żeby nie znajdowali się w nim sędziowie, którzy zostali wyłączeni z tej konkretnej sprawy na podstawie obowiązujących przepisów - odpowiedziała.

 

Sędziowie Rymar, Tuleja i Zubik zostali wyłączeni postanowieniem TK z 8 marca, wydanym przez trzech innych sędziów TK - Henryka Ciocha, Grzegorza Jędrejka i Mariusza Muszyńskiego.

 

"Miał dużo zaległych dni urlopu"

 

Pytana o urlopowanego wiceprezesa TK Stanisława Biernata, który również nie był w składzie orzekającym o nowelizacji Prawa o zgromadzeniach Przyłębska powtórzyła, że miał on dużo zaległych dni urlopu.

 

- Nie ma czegoś takiego, że sędzia jest wyłączony z obowiązującego w Polsce prawa, w tym prawa pracy. Skoro sędzia ma prawo do urlopu, prawo do potencjalnego ekwiwalentu, to ma również obowiązek wykorzystywać ten urlop tak jak wszyscy inni - powiedziała Przyłębska. 

 

Na pytanie o klimat w Trybunale Przyłębska powiedziała, że "nie uważa by był ciężki".

 

- Różnimy się merytorycznie, różnimy się przecież od momentu kiedy pojawiliśmy się w 2015 r. w Trybunale. Nie szykanuje sędziów za to jakie mają stanowisko merytoryczne w sprawie, co niestety mnie i moich kolegów za poprzedniego prezesa spotykało - stwierdziła.

 

PAP

ml/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie