Ojciec prezydenta Dudy mówił o kształtowaniu mężczyzny. Sięgnął do wspomnień

Jan Duda podzielił się doświadczeniami w wychowywaniu syna podczas prelekcji pt. "Kształtowanie mężczyzny" w Krakowie. Przyznał, że jego wielkim wzorem był św. Józef, który "wychował mężczyznę tej klasy, co Jezus".
Preelekcja odbyła się środę wieczorem w parafii św. Józefa w Krakowie, w ramach comiesięcznego spotkania krakowskiej wspólnoty Mężczyzn św. Józefa.
Jan Duda, który na co dzień wykłada na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, uznał, że bardzo ważne jest dzisiaj odbudowanie etosu mężczyzny.
Mówiąc o wychowaniu dzieci, a w szczególności chłopca, wskazał, że bardzo ważne jest podejście spersonalizowane, bez sztywnych zasad i z uwzględnieniem tego, co jest w dziecku indywidualne. - My mamy wychowywać, bo kochamy. Bo chcemy, by nasze dziecko wyrosło na mądrego, dobrego i zdrowego człowieka - zaznaczył.
"My wychowujemy dzieci, a one nas"
Dodał, że wychowanie to nie jest proces nagrywania na taśmie mądrości. - To jest proces interakcji. My wychowujemy dzieci, a one nas. Żadnej zasady życiowej nie można wdrożyć na siłę. Dziecko bierze ze świata to, co mu w danym momencie odpowiada. Rolą rodziców jest to, by dziecko wybierało te rzeczy, które uważamy za wartościowe - wyjaśnił.
W tej perspektywie wskazał, że istnieją cztery węzły wychowawcze - rodzice, szkoła, Kościół, ale także otoczenie, które często poddaje młodemu człowiekowi idee mu zagrażające.
- Nie możemy jednak bać się podwórka, gdyż dziecka nie można wychowywać w izolacji od świata. Powinnością rodziców, a zwłaszcza ojców, jest takie przerobienie tych zewnętrznych oddziaływań, by stały się szczepionką, czymś, co dziecko uodporni, spowoduje,
że będzie wybierało świadomie - opisał.
"Normy są niekwestionowalne"
Jan Duda powiedział, że w jego ocenie w wychowaniu ważne jest triada pojęć - wartości, normy i granice.
- To, że odczuwamy wartości wyższe, jest dla mnie dowodem na istnienie Boga. One są różne - dobro, solidarność czy miłość. Ale spaja je jedno - wiara, bo bez niej wyznawanie wartości staje się kaprysem - ocenił.
Dopowiedział, że implementacja tych wartości młodemu człowiekowi odbywa się poprzez normy. - Musimy bowiem sformułować na jakich zasadach przestrzegamy wartości. I pokazać dziecku, że normy są niekwestionowalne - stwierdził.
"Mężczyzny trzeba uczyć odpowiedzialności"
Jan Duda wskazał, że bardzo ważne jest kształtowanie w chłopcu świadomości odpowiedzialności za swoje słowa i czyny. - Mam wrażenie, że kobiecie przychodzi to łatwiej. Mężczyzny tej odpowiedzialności trzeba uczyć: za dzieci, dom, jego utrzymanie - mówił.
Uznał, że fundamentalne jest to, by syn zawsze mógł znaleźć u ojca odpowiedź na nurtujące go pytania czy wątpliwości życiowe. Przypomniał postać Karola Wojtyły, którego modlitwy nauczył właśnie ojciec, ale "nie poprzez mówienie o niej, tylko właśnie przez jednoznaczny przykład zwracania się na klęczkach do Pana Boga".
Podkreślił, że właśnie przykład jest najistotniejszy we wskazywaniu dzieciom właściwej drogi życiowej.
- Pamiętajmy zawsze, że dzieci nie oczekują od nas kumplostwa, ale przywództwa. Chcą, byśmy byli dla nich autorytetem i pokazywali jakie normy w życiu są najważniejsze - zaapelował na zakończenie do przybyłych mężczyzn.
Mężczyźni św. Józefa to grupa spotykająca się cyklicznie w Krakowie.
KAI
Czytaj więcej