Kolejny aresztowany ws. domniemanej korupcji w krakowskim sądzie apelacyjnym
Biznesmen z Mazowsza Jarosław B. to kolejny podejrzany w sprawie domniemanej korupcji w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie, który został w czwartek - decyzją rzeszowskiego sądu rejonowego - aresztowany na trzy miesiące.
O zastosowaniu wobec B. aresztu poinformował prok. Grzegorz Zarański, naczelnik Wydziału ds. Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, która prowadzi śledztwo w tej sprawie i wnioskowała o areszt. Postanowienie sądu ws. aresztu przedsiębiorcy zapadło na posiedzeniu niejawnym, trwającym blisko dwie godziny. Orzeczenie jest natychmiast wykonalne, ale nie jest prawomocne; strony mogą złożyć zażalenie.
Jak poinformowała w czwartek Prokuratura Krajowa mężczyźnie zostały postawione zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przywłaszczenie prawie 5 milionów złotych, pranie brudnych pieniędzy i podrabianie dokumentów.
Do 10 lat więzienia
Jarosław B. został zatrzymany we wtorek. Piotr Kaczorek z Wydziału Komunikacji Społecznej CBA mówił wówczas PAP, że B. miał prowadzić fikcyjne szkolenia i doradztwo, za które dyrektor Sądu Apelacyjnego w Krakowie Andrzej P. i podlegli mu pracownicy, w tym główna księgowa tego sądu Marta K. (oboje przebywają już w aresztach - red.), wypłacali pieniądze.
- Zlecenia nie były realizowane, a wystawiane faktury poświadczały nieprawdę. Częścią uzyskanej nielegalnie gotówki biznesmen dzielił się z pracownikami sądu - dodał Kaczorek.
Grozi mu od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze