Z przychodni do aresztu. Pechowa wpadka poszukiwanego 34-latka
Polska
Pracownicy przychodni zdrowia w Tarnobrzegu wyszli z pracy, przez przypadek zamykając w środku 34-letniego mężczyznę. Gdy zamykali drzwi, był on w toalecie. Uwięziony postanowił wyjść przez okno. Uruchomił alarm i wpadł w ręce ochrony, a następnie policji, bo był poszukiwany.
Funkcjonariusze ustalili, że 34-latek był poszukiwany przez sandomierski sąd i prokuraturę w celu ustalenia jego miejsca pobytu oraz odbycia kary pozbawienia wolności w zakładzie karnym.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze