Tragiczny finał zawodów w piciu wódki. Jedna osoba zmarła, druga walczy o życie
Zabrzańscy policjanci prowadzą śledztwo w sprawie nagłej śmierci 54-latka. Z policyjnych ustaleń wynika, że mężczyzna przed śmiercią brał udział w zawodach w piciu wódki. Jego kompan z objawami zatrucia alkoholowego przebywa w szpitalu. Prokurator zarządził sekcję zwłok.
Zawody miały się odbywać w jednym z lokali w centrum Zabrza (woj. śląskie). Dwóch mężczyzn w wieku 50 i 54 lat przyszło do restauracji przy ulicy Wolności.
Zawody przy ul. Wolności
Obaj mężczyźni już przed wejściem do baru byli pod wpływem alkoholu, ale to właśnie w lokalu przy ul. Wolności urządzili sobie zawody w piciu wódki. Wygrać miał ten, który w jak najkrótszym czasie spożyje jak największą ilość alkoholu. W pewnej chwili mężczyźni upadli pod stół i stracili przytomność.
Wezwani do lokalu ratownicy medyczni nie zdołali uratować życia 54-latka. Klient zmarł nie odzyskawszy przytomności. Jego młodszy kolega z objawami silnego zatrucia alkoholowego trafił do szpitala.
Zabezpieczono alkohol do badań
Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem zabrzańskiej prokuratury. Do badań zabezpieczono alkohol, który mężczyźni spożywali. Prokurator zarządził także sekcję zwłok. Dopiero jej wyniki jednoznacznie wskażą przyczynę zgonu 54-latka. Czynności w tej sprawie trwają.
polsatnews.pl
Komentarze