Skatowali i zakopali psa. Na rozprawę przyszli nietrzeźwi. W więzieniu spędzą 8 miesięcy
Na karę 8 miesięcy bezwzględnego więzienia Pucki Wydział Zamiejscowy Sądu Rejonowego w Wejherowie (Pomorskie) skazał w poniedziałek dwóch mężczyzn, oskarżonych o brutalne znęcanie się nad psem i próbę jego zabicia. Wyrok nie jest prawomocny.
Jak poinformował rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Gdańsku Tomasz Adamski, skazani to mieszkańcy Władysławowa. Jeden z mężczyzn - 53-letni Janusz P. - został skazany za usiłowanie zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem, a drugiego z mężczyzn - 51-letniego Janusza P. - skazano za podżeganie do uśmiercenia zwierzęcia. Wyrok jest nieprawomocny.
O sprawie zrobiło się głośno pod koniec czerwca 2016 r., kiedy małżeństwo spacerujące ulicami Władysławowa usłyszało skomlenie psa. Zwierzę było zakopane pod stertą gruzu. Niespełna dwuletni pies Odi został przewieziony w krytycznym stanie do weterynarza. Czworonoga udało się uratować.
Zapłacą po 5 tys. zł na fundację na rzecz zwierząt
Mocą wyroku skazani muszą też zapłacić po 5 tysięcy złotych nawiązki na rzecz OTOZ Animals, które było oskarżycielem posiłkowym w tej sprawie. Obaj zostali częściowo obciążeni kosztami postępowania. Ponadto sąd zakazał obu mężczyznom posiadanie zwierząt przez okres pięciu lat.
Według śledczych, oskarżeni najpierw skatowali zwierzę, a następnie porzucili je w gruzowisku. Ich proces trwał od września 2016 r. Na pierwszej rozprawie sąd wyłączył jej jawność z uwagi na drastyczne treści wyjaśnień oskarżonych.
Tydzień temu na ostatniej rozprawie oskarżeni mężczyźni stawili się w sądzie w stanie nietrzeźwości - mieli w wydychanym powietrzu ok. dwóch promili alkoholu. Sąd ukarał ich za to 10-dniowym aresztem.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze