Drapieżne ptaki mają wygonić zanieczyszczające radomskie parki gawrony. Za 80 tys. zł
Sprowadzone ze Słowacji jastrzębie, sokoły i myszołowce walczą z gawronami zanieczyszczającymi parki w Radomiu. Drapieżne ptaki mają zniechęcić je do budowania gniazd w centrum i zmusić do przeniesienia się na obrzeża Radomia. Miasto zapłaci sokolnikom blisko 80 tys. zł.
Ptaki przywieźli do Radomia sokolnicy z Bańskiej Bystrzycy. Wypuszczają swoich podopiecznych o wschodzie słońca. Ptaki krążą nad parkami przez kilkanaście godzin, po czym wracają do właścicieli.
- Gawrony i gołębie boją się ptaków drapieżnych. Dzięki temu zmuszamy je, by zakładały swoje gniazda poza terenami parków - powiedział jeden z sokolników, Filip Bielik. Rzecznik Zakładu Usług Komunalnych w Radomiu Marcin Gutowski, podkreślił, że ptasie odchody to duży problem radomskich parków. Jak zaznaczył, wiosną i latem służby nie nadążają z czyszczeniem parkowych ławek i alejek.
Nawet 90 proc. szans powodzenia
Wcześniej bez większych efektów próbowano usuwać ptasie gniazda przed okresem lęgowym. Emitowano też dźwięki mające odstraszyć gołębie i gawrony. - Mamy nadzieję, że przy pomocy drapieżnych ptaków w końcu sobie poradzimy - dodał Gutowski.
Według sokolników, ich metoda daje szansę powodzenia nawet w 90 procentach. Drapieżne ptaki ze Słowacji będą w Radomiu do końca maja. Po letniej przerwie powrócą tutaj jeszcze na dwa miesiące, jesienią. W sumie miasto zapłaci za usługę sokolników prawie 80 tys. zł.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze