Prezydent wystosował gratulacje dla Tuska. Szef RE odpowiedział
"Gratuluję uzyskania poparcia większości krajów Unii Europejskiej na rzecz przedłużenia kadencji na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej." - napisał prezydent Andrzej Duda w depeszy gratulacyjnej skierowanej do Donalda Tuska. "Dziękuję za gratulacje. Podzielam Pańską troskę o jedność Unii Europejskiej" - odpowiedział przewodniczący Rady Europejskiej.
"Liczę, że w przyszłości uda się ponownie odbudować europejską jedność w oparciu o zasadę równych państw i wolnych narodów." - głosi drugie zdanie depeszy przekazanej w piątek.
Prezydent @AndrzejDuda wystosował depeszę gratulacyjną do Donalda Tuska @eucopresident.
— KancelariaPrezydenta (@prezydentpl) 10 marca 2017
>> https://t.co/p3Obx0gVLK pic.twitter.com/yHns2YyLEX
Odpowiedź Tuska
"Dziękuję za gratulacje. Podzielam Pańską troskę o jedność Unii Europejskiej. Silna Polska w zjednoczonej Europie była zawsze moim celem. Liczę na dobrą współpracę" - napisał Tusk w odpowiedzi, którą udostępnił na Twitterze.
Moja odpowiedź na gratulacje od Prezydenta @AndrzejDuda z okazji reelekcji. pic.twitter.com/2TZRNn7TqP
— Donald Tusk (@eucopresident) 10 marca 2017
W czwartek na unijnym szczycie przywódcy, przy sprzeciwie Polski, ponownie wybrali Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej. Będzie on pełnić te funkcje do 30 listopada 2019 roku. Premier Beata Szydło oświadczyła w czwartek, że "bardzo źle się stało, że wybór szefa Rady Europejskiej został przeprowadzony wbrew państwu, z którego pochodził kandydat". Polski rząd zarzucał Tuskowi brak neutralności i angażowanie się po stronie polskiej opozycji.
W wyniku sporu o wybór szefa Rady Europejskiej polska premier nie poparła dokumentu końcowego szczytu UE, który dotyczył też m.in. migracji, sytuacji w krajach Bałkanów Zachodnich czy bezpieczeństwa. Wobec odmowy poparcia wniosków szczytu przez Polskę przyjęto "konkluzje przewodniczącego Rady Europejskiej" poparte przez 27 państw. Premier Szydło jeszcze przed zakończeniem szczytu mówiła dziennikarzom, że według niej nieprzyjęcie wniosków przez wszystkie państwa UE będzie oznaczać, że szczyt UE będzie nieważny.
PAP