Już nie "słaba płeć". Jakie są współczesne Polki
Jak pokazują badania, blisko 70 proc. Polek jest zadowolonych z życia. Zwiększa się liczba pań zasiadających na wysokich stanowiskach menedżerskich w średnich i dużych firmach. Socjologowie podkreślają, że współczesne kobiety na pewno nie są już "słabą płcią" - są silne zarówno w sferze rodzinnej, jak i zawodowej.
W Dzień Kobiet GUS opublikował dane, z których wynika, że Polki są zadowolone z życia. Deklaruje to 68,9 proc badanych. Tych, które stwierdzają, że są "bardzo niezadowolone" jest zaledwie 0,8 proc.
Zdrowie, rodzina, miłość
Jeżeli chodzi o najważniejsze wartości w życiu to na czołowych miejscach panie stawiają zdrowie (90,7 proc.), rodzinę i szczęście rodzinne (84,6) oraz miłośc (20,9). Na dalszych pozycjach znalazły się m.in. poczucie stabilizacji (16,5) i praca zawodowa (12,2).
Jeśli chodzi o stytystyki dotyczące sfery zawodowej, to wśród wszystkich pracujących osób kobiety stanowią 44,7 proc.
Pną się po szczeblach kariery, trudniej o biznesowe szczyty
40 proc. wysokich stanowisk menedżerskich w średnich i dużych polskich firmach jest zajętych właśnie przez kobiety – wynika z kolei z badania "Women in Business 2017". Wśród 36 badanych państw wyprzedzają nas pod tym względem tylko Rosja (47 proc.) i Indonezja (46 proc.). Ten sam wynik co Polska osiągnęły Estonia i Filipiny. Na końcu stawki znajduje się Japonia (7 proc.)
Warto zauważyć, że odsetek kobiet wśród osób zajmujących kierownicze stanowiska w polskich przedsiębiorstwach rośnie. W ostatnim roku był to wzrost o kilka punktów procentowych.
Gorzej wypadamy, jeśli chodzi o docieranie kobiet na biznesowy szczyt. W naszym kraju tylko 8 proc. prezesów i dyrektorów zarządzających to przedstawicielki płci pięknej. Wśród badanych państw jest to 11 wynik od końca.
"Wymusiły zmiany ról"
Socjologowie zwracają uwagę, że współczesne kobiety na pewno nie są już "słabą płcią".
- Mężczyźni sami przyznają, że to, iż dziś mamy model partnerski, to jest efekt dążeń kobiet, które niejako wymusiły na nich te zmiany ról. Ale też spójrzmy jak bardzo wiele jest samotnych matek, kobiet, które opiekują się niepełnosprawnymi dziećmi. Mężczyźni znikają, kobiety są aktywne zarówno w tej sferze rodzinnej, jak i pracy zawodowej - uważa socjolog dr Krystyna Dzwonkowska-Godula, ekspertka z Uniwersytetu Łódzkiego.
"Babcie zaczynają kochać też siebie"
Jak podkreśla Dzwonkowska-Godula, widoczna jest zmiana pokoleniowa wśród młodych kobiet w porównaniu z ich matkami, czy babciami, chociażby w związku z tym, że obecnie wybierają one różne drogi życiowe.
- Kiedyś ten scenariusz był dosyć jednoznaczny: kobieta powinna zostać matką, macierzyństwo powinno być na pierwszym miejscu, praca zawodowa owszem, ale bardziej jako aktywność dodatkowa. Natomiast dzisiaj kobiety w Polsce są statystycznie lepiej wykształcone od mężczyzn i edukują się nie po to, żeby zostawać w domu. Chociaż są też kobiety, które to wybierają, czy zawieszają na jakiś czas aktywność zawodową, po to, żeby zajmować się dziećmi - oceniła.
Różnice widać także w przypadku pokolenia starszych kobiet, które np. przywiązują większą wagę do atrakcyjności fizycznej, co wiąże się z ogólną presją na młodość. Ale - zdaniem ekspertki - nie robią one tego dla innych, tylko dla siebie. - Oczywiście mamy wciąż babcie od pierogów i zajmowania się wnukami, ale mamy też kobiety, które idą na Uniwersytety III wieku i otwarcie mówią, że nie chcą zajmować się wnukami, że one już swoje dzieci odchowały i chcą zrobić w końcu coś dla siebie - dodała.
Współczesne babcie - jej zdaniem - w porównaniu z tymi sprzed 30 laty, są ukierunkowane na inne cele, nadal są babciami, kochają swoje wnuki, ale zaczynają też kochać siebie.
Zarówno cechy kobiece, jak i męskie
Jak podkreśla dr Dzwonkowska-Godula, to, co jest wartością dla kobiet w każdy wieku, to jest ich osobisty rozwój, a wspólną cechą współczesnych kobiet jest poszukiwanie i łączenie różnych kompetencji, które dziś są pożądane w różnych sferach życia społecznego.
Badania przeprowadzone przez socjologów z UŁ na reprezentatywnej grupie kobiet w regionie łódzkim, w których wykorzystywany był m.in. test psychologiczny do identyfikowania u siebie cech kobiecych i męskich, wykazały, że większość badanych kobiet w różnym wieku określić można jako typ androgyniczny. „To typ kobiet, które dostrzegają u siebie zarówno cechy kobiece, jak i męskie” - dodała.
Właśnie taka kombinacja cech - zdaniem psychologów społecznych - jest współcześnie najbardziej pożądana, bo pozwala odnosić sukcesy w różnych obszarach i dziedzinach życia.
Kobiety są bardziej samodzielne
Są lepiej wykształcone, pracowite, a mimo to zarabiają mniej, trudniej im związać koniec z końcem i mają nieco mniejsze mieszkania niż "płeć brzydka". Kobiety o ponad dwa lata szybciej niż mężczyźni opuszczają rodzinny dom dążąc co samodzielności - taki portret pań wyłania się z danych Eurostatu, które zebrała firma Open Finance.
Z analizy wynika, że kobiety szybciej niż mężczyźni decydują się na opuszczenie rodzinnego domu przez co mają mniej czasu na odłożenie kapitału potrzebnego na wejście w dorosłość.
Zgodnie z szacunkami Eurostatu w Polsce przeciętny wiek wyjścia z rodzinnego domu to 27,1 lat. Dla porównania mężczyźni na taki krok decydują się dopiero tuż przed trzydziestką (29,4 lat).
Natomiast wynagrodzenia płci pięknej są statystycznie niższe. Co prawda w Polsce ta różnica to tylko 7,5 proc., a więc jest jeden z najniższych wyników w Europie za Włochami, Belgią i Luksemburgiem, ale i tak oznacza to przeciętnie o około 2-3 tys. zł rocznie mniej w budżecie domowym kobiet niż mężczyzn.
Większe wydatki na dom
Efekt praktyczny jest taki, że kobiety większą część swojego budżetu przeznaczają na utrzymanie domu. Różnica nie jest porażająca, ale mężczyźni wydają na ten cel 17 proc., a kobiety prawie 18 proc. swojego dochodu. Taka jest średnia, ale dane Eurostatu pokazują też, że co dziesiąta kobieta wydaje na mieszkanie przynajmniej 40 proc swojego dochodu. Podobny problem dotyka tylko 8 proc. mężczyzn.
Dzieje się tak pomimo wyraźnie wyższego wykształcenia wśród kobiet. Dane GUS świadczą o tym, że w Polsce w latach 2002-14 aż 10,7 mln kobiet uzyskało wyższe wykształcenie. Grono mężczyzn kończących studia było prawie dwa razy mniej liczne (5,7 mln).
Jednocześnie statystycznie kobiety kupują mniejsze i tańsze nieruchomości, średnio o około 5 proc. w porównaniu z mężczyznami.
polsatnews.pl, PAP, infoWire.pl; infografika: Open Finance
Czytaj więcej
Komentarze