Znany jest powód śmierci George’a Michaela. To "przyczyny naturalne"
Atak serca i choroba wątroby doprowadziły do śmierci słynnego muzyka - orzekł we wtorek koroner sądowy Darren Salter z Oxfordshire. Jak doprecyzował, gwiazdor cierpiał na kardiomiopatię rozstrzeniową z zapaleniem mięśnia sercowego i stłuszczenie wątroby.Koroner orzekł, że ponieważ zgon nastąpił z przyczyn naturalnych, nie ma potrzeby dalszych badan i dochodzenie zostaje zawieszone.
George Michael zmarł nagle w Boże Narodzenie ubiegłego roku w swoim domu w Goring-on-Thames w Oxfordshire. Miał 53 lata.
Wyniki pierwszej sekcji były "niejednoznaczne"
Policja informowała od początku, że śmierć muzyka wymaga wyjaśnienia, jednak nie jest tajemnicza, a pierwsza sekcja zwłok nie dała jednoznacznych wyników.
We wtorkowym oświadczeniu koroner zastrzegł, że nie będzie udzielał żadnych dalszych informacji nt. śmierci gwiazdora, którego rodzina prosi media i opinię publiczną o uszanowanie jej prywatności.
Wyniki sekcji zwłok skomentował na Twitterze partner piosenkarza Fadi Fawaz. "Prawda wyszła na jaw…" - napisał, załączając do tweeta wspólne zdjęcie z gwiazdorem.
The Truth is out... pic.twitter.com/F07TxE8T2a
— Fadi Fawaz (@fadifawaz) 7 marca 2017
Znany m.in. z hitu "Last Christmas"
Michael, urodzony w północnym Londynie jako Georgios Kyriacos Panayiotou, sprzedał podczas swojej kariery ponad 100 milionów płyt. Był współzałożycielem legendarnego zespołu "Wham!", który stworzył m.in. świąteczny hit "Last Christmas".
Podczas swej kariery piosenkarz nagrywał m.in. z Arethą Franklin, Whitney Houston i zespołem charytatywnym "Band Aid" Boba Geldofa, który powstał w 1984 roku, aby pomóc w walce z głodem w Etiopii.
Po tragicznej śmierci swego partnera w 1993 roku, Michael upublicznił informację, że jest homoseksualistą i stał się zaangażowanym aktywistą na rzecz praw mniejszości seksualnych.
BBC News, PAP
Czytaj więcej