Lekcje z empatii w prestiżowej szkole. Dyrektor: uczniowie są nieczuli i odizolowani
Choć absolwenci angielskiej King’s College School nie mają trudności z dostaniem się na najlepsze studia w kraju, dyrektor obawia się o ich umiejętności społeczne. Dlatego zapowiada zajęcia z empatii. Za wyizolowanie uczniów wini m.in. powszechne używanie smartfonów, media społecznościowe i rozwody rodziców.
Czesne w prywatnej szkole King’s College w Londynie wynosi 20 tys. 400 funtów rocznie (ponad 100 tysięcy złotych).
Jeden na trzech absolwentów King’s College dostaje się na uniwersytety Oxford lub Cambridge, a wyniki maturalne uczniów lokują się w dziesiątce najlepszych, zarówno jeśli chodzi o egzaminy A-Level (odpowiednik polskiej matury) jak i Międzynarodowej Matury.
Nie tylko dobre oceny
Dyrektor szkoły Andrew Halls nie poprzestaje jednak na sukcesach naukowych. Twierdzi, że uczniowie jego szkoły wyrastają na osoby, które mają dwywymiarowe spojrzenie na drugiego człowieka i nie potrafią budować prawdziwych relacji.
Jak powiedział, młodzi ludzie są połączeni jak nigdy dotąd, ale pod społecznością składającą się z like’ów i retuszowanych zdjęć kryje się pustka i zamknięcie na problemy innych osób. Nauczyciel wini za to przede wszystkim media społecznościowe.
W rozmowie z "Sunday Times" przywołał przypadek pary z Korei, która zagłodziła na śmierć własne dziecko, ponieważ obsesyjnie grała na komputerze.
Media społecznościowe i konkurencja
Z kolei Independent cytuje psychologów, według których epidemia samotności wynika przede wszystkim z nadmiernej konkurencji w kapitalistycznym społeczeństwie.
Oprócz wprowadzania zajęć z empatii, Halls zamierza zorganizować konferencję dla nauczycieli poświęconą temu problemowi. Na razie nie wiadomo, jak miałyby wyglądać lekcje.
The Independent, polsatnews.pl
Czytaj więcej