12-latka porwana w Golczewie została wypisana ze szpitala
12-latka z Golczewa (Zachodniopomorskie) "w stanie dobrym" została wypisana do domu ze szpitala w Nowogardzie - poinformował Polsat News dyrektor placówki Kazimierz Lembas. Dziewczynka przebywała pod opieką lekarzy i psychologa, którzy zgodnie uznali, że porwane dziecko powinno teraz wypoczywać w domu. Jak donosi rmf24.pl, 12-latka została odnaleziona "w stanie wskazującym na spożycie alkoholu".
Dziewczynka ostatni kontakt telefoniczny z rodziną miała o godz. 20.13. Powiedziała, że dochodzi już do miejsca zamieszkania; znajdowała się wówczas w odległości 130 metrów od domu. Rodzina nie doczekała się jednak na przyjście dziecka.
Intensywne poszukiwania
Po około 40 minutach od telefonu rodzice 12-latki zawiadomili policje o jej zaginięciu.
Komendant powiatowy policji w Kamieniu Pomorskim ogłosił alarm; monitoring wskazywał, że dziewczynka została uprowadzona niebieskim samochodem marki Daewoo Tico. Dziecko zostało wciągnięte do auta.
W ramach poszukiwań ustawiono 157 punktów kontrolno-blokadowych, wykorzystano 73 radiowozy i policyjny śmigłowiec. W akcji brało udział 350 funkcjonariuszy.
Jak relacjonował z-ca komendanta wojewódzkiego policji insp. Piotr Ostrowski na sobotniej konferencji prasowej, na poszukiwany pojazd natrafili policjanci, którzy wracali ze szkolenia w szkole policji w Szczytnie.
"Porwanie miało motyw seksualny"
- Tak się złożyło, że napotkali wskazywany w komunikatach poszukiwany pojazd. Policjant, który był po służbie i nie był uzbrojony, próbował zatrzymać i wylegitymować osobę kierującą pojazdem - później okazało się, że sprawcę uprowadzenia - powiedział Ostrowski.
- Policjant wybił szybę, chcąc go zatrzymać. Samochód ruszył z dużym impetem, próbując potrącić dwóch policjantów. Skręcił w drogę leśną - mówił Ostrowski. Jak poinformował, tam kierowca "porzucił auto i zbiegł". - Okazało się, że na tylnym siedzeniu pojazdu jest nasza dwunastoletnia zaginiona dziewczynka - dodał, informując, że sprawcę udało się zatrzymać rano.
- Dziewczynka trafiła w nocy do szpitala, była zmęczona i wystraszona. Była także w stanie wskazującym na spożycie alkoholu, co zostanie potwierdzone w diagnostyce toksykologicznej - powiedział RMF FM dr Andrzej Ślęzak, lekarz oddziału pediatrycznego szpitala w Nowogardzie. Według dziennikarzy stacji, porwanie miało motyw seksualny.
W związku ze sprawą zatrzymano trzy osoby, dwóch mężczyzn i kobietę. Jeden z mężczyzn miał już być karany za przestępstwa na tle seksualnym.
polsatnews.pl, Polsat News, rmf24.pl
Czytaj więcej