Zlikwidowano bimbrownię. Znaleziono prawie 3 tys. litrów alkoholu
Policjanci ze Zgierza zlikwidowali bimbrownię, w której znaleźli prawie 3 tys. litrów alkoholu. W związku z tą sprawą zatrzymano małżeństwo, które usłyszało zarzuty m.in. produkcji oraz handlu wytwarzanego przez siebie alkoholu. Grozi im kara do roku pozbawienia wolności.
Jak poinformowała w piątek rzeczniczka policji w Łódzkiem Joanna Kącka funkcjonariusze znaleźli ponad 500 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy, tytoń oraz urządzenia do produkcji bimbru.
Rzecznik wyjaśniła, że policjanci patrolując ulice Zgierza zwrócili uwagę na dziwne zachowanie kierowcy auta renault, który na widok radiowozu gwałtownie skręcił i chciał ukryć się na podwórku jednej z posesji. Postanowili sprawdzić samochód. Podczas kontroli u pasażera znaleźli cztery kartony papierosów bez polskich znaków akcyzy. Mężczyzna twierdził, że kupił papierosy od znajomego, którego znał jedynie z imienia.
Bańka bimbru za 80 zł
Policja ustaliła jednak dane sprzedającego, którym okazał się 59-letni Zgierzanin. W miejscu jego zamieszkania znaleziono 2,7 tys. litrów zacieru i gotowego alkoholu oraz wszystkie urządzenia służące do jego produkcji. Wyprodukowany alkohol był przechowywany w plastikowych baniakach 5-litrowych oraz dużych beczkach. Jak ustalono, bańka bimbru kosztowała 80 zł.
Policja znalazła również 557 paczek papierosów oraz 1 kg tytoniu bez polskich znaków akcyzy.
W związku z tą sprawą zatrzymano 59-letniego mężczyznę i jego 58-letnią żonę. Oboje usłyszeli zarzuty produkcji oraz handlu wytwarzanego przez siebie alkoholu oraz posiadania nielegalnych wyrobów tytoniowych. Grozi im kara do roku pozbawienia wolności.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze