"Wniosek ws. prezes SN nieuzasadniony i absurdalny". Prawnicy o "destabilizacji Sądu Najwyższego"
Wniosek parlamentarzystów PiS o zbadanie legalności powołania pierwszego prezesa Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf jest absurdalny, całkowicie nieuzasadniony - mówili przedstawiciele świata prawniczego, którzy w piątek spotkali się w Katowicach.
Według nich, chodzi o zdestabilizowanie sytuacji wokół SN, a w dalszej perspektywie - podważanie zasady niezależności sądownictwa powszechnego w Polsce. Wyrażali solidarność z prezes Gersdorf.
W czwartek grupa 50 parlamentarzystów PiS wystąpiła do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o zbadanie przepisów, na podstawie których na funkcję pierwszego prezesa SN została powołana Małgorzata Gersdorf.
Katowicka konferencja pt. "Sędzia a konstytucja. Kryzys sądownictwa konstytucyjnego a rozproszona kontrola zgodności prawa z konstytucją" zgromadziła setki przedstawicieli wszystkich zawodów prawniczych. Jej uczestnicy zastanawiają się czy sędzia sądu powszechnego może rozstrzygać zgodność przepisów prawa z konstytucją.
Temat "w kategoriach prawa, nie polityki"
Ta kwestia jest przedmiotem debaty trwającej od dwóch dekad. Dziś temat stał się szczególnie aktualny ze względu na sytuację wokół TK - mówili uczestnicy konferencji. Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Jacek Trela zachęcał, by na ten temat rozmawiać w kategoriach prawa, a nie polityki, w przeciwnym razie ta idea "zginie śmiercią naturalną".
Podobnie jak inni uczestnicy konferencji, mec. Trela odniósł się do wniosku PiS ws. prezes Gersdorf. - Wiemy chyba dobrze wszyscy, że chodzi o zdestabilizowanie sytuacji wokół SN, a w dalszej perspektywie - podważanie zasady niezależności SN, a w ślad za SN sądownictwa powszechnego w Polsce - powiedział.
- Z tego miejsca trzeba dzisiaj jasno powiedzieć, że w świecie prawników, który jest różny - różnimy się w poglądach politycznych i prawnych - panuje jednak jednomyślność - nie ma zgody na tego rodzaju destabilizację sądownictwa w Polsce, która siłą rzeczy musi prowadzić do chaosu w wymiarze sprawiedliwości - dodał.
"PiS chce wprowadzić politykę do SN"
Prezes Gersdorf - która także przyjechała do Katowic i została przywitana owacjami na stojąco - przed konferencją niechętnie odnosiła się do wnioski PiS. - Nie będę komentowała tego, co się dzieje, ponieważ to jest wszystko absurdalne i nie mam nic więcej do powiedzenia - powiedziała.
Pytana, czy jej zdaniem PiS "chce wprowadzić politykę do SN", odpowiedziała: "Nie wiem, proszę pytać prezesa (Jarosława) Kaczyńskiego, co chce. Na pewno coś tam chce". Oceniła, że batalia o niezawisłość sędziów trwa już od dłuższego czasu.
"Zupełnie nieuzasadniony"
W opinii b. prezesa TK prof. Andrzeja Zolla, wniosek PiS z punktu widzenia prawnego "zupełnie nieuzasadniony". - Odwołanie się przez ustawodawcę do regulaminu SN jest potwierdzeniem art. 173 konstytucji - władza sądownicza jest władzą odrębną i niezależną- niezależną też od władzy ustawodawczej. Wobec tego regulamin wewnętrznej pracy SN nie może być określany ustawą (...) - powiedział prof. Zoll. Jak dodał, jest przekonany, że w Polsce trwa batalia o niezawisłość sądów i niezależność sądownictwa. - Myślę zresztą, że po to sparaliżowano TK - aby można było się swobodnie rozprawić z sądownictwem - powiedział.
Były prezes TK podkreślił, że niezależność sądownictwa i niezawisłość sędziów to fundamentalna sprawa dla każdego obywatela. - Przecież wielu z nas ma problemy prawne i zwraca się do sądu o rozstrzygnięcie, i musi mieć pewność, że sąd podejmie decyzje w oparciu o prawo, a nie w oparciu o dyrektywę polityczną - wskazał.
Prof. Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" witając uczestników powiedział, że konferencja ma dać narzędzia do tego, jak funkcjonować w nowej rzeczywistości prawnej i jest pierwszym, choć nie ostatnim dużym krokiem. Kilkakrotnie nawiązał do "Gwiezdnych Wojen". - Niech Moc będzie z wami - zakończył.
"TK nie funkcjonuje"
Prezes Krajowej Rady Sądownictwa Dariusz Zawistowski ocenił, że kontrola konstytucyjności, sprawowana bezpośrednio przez sądy może mieć fundamentalne znaczenie dla obrony praw i wolności obywateli. Zauważył, że w ostatnim czasie można zauważyć zmianę praktyki w tej dziedzinie - są przykłady, w których sądy bezpośrednio odwołały się do konstytucji jako podstawy rozstrzygnięć.
- Trudno przesądzać, jaki będzie wynik konferencji, ale być może będzie dominował pogląd, że każdy sąd w Polsce będzie miał prawo badać zgodność prawa z konstytucją. Wtedy będziemy mieli taką sytuację, że będziemy mieli 10 tys. trybunałów w Polsce (tylu mniej więcej jest sędziów sądów powszechnych - red.) - powiedział z kolei prezes Krajowej Rady Radców Prawnych Maciej Bobrowicz.
Wyraził przekonanie, że na skutek ostatnich wydarzeń TK "tak naprawdę nie funkcjonuje". - Jest zagrożenie, że ta sytuacja się nie zmieni i stąd poszukiwanie i postawienie pytania, czy są inne możliwości prawne - wskazał.
Wybór pierwszej prezes SN
W czwartek grupa 50 parlamentarzystów PiS wystąpiła do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o zbadanie przepisów, na podstawie których na funkcję pierwszego prezesa SN została powołana Małgorzata Gersdorf. Według wnioskodawców istnieją poważne wątpliwości, co do ich zgodności z konstytucją - chodzi o procedurę wyboru przez Zgromadzenie Ogólne sędziów SN, a także sam akt przedstawienia kandydatów prezydentowi.
Zdaniem rzecznika SN nie ma żadnych podstaw do kwestionowania prawidłowości wyboru i prawidłowości wskazania i prawidłowości powołania na stanowisko I prezesa Sądu Najwyższego sędzi Gersdorf.
Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" wydał oświadczenie w związku ze skierowanym do Trybunału Konstytucyjnego wnioskiem grupy posłów PiS dotyczącym przepisów, na podstawie których dokonywany jest wybór kandydatów na I prezesa Sądu Najwyższego.
W ocenie zarządu stowarzyszenia wniosek posłów PiS zmierza do zbadania przez TK prawidłowości wyboru I prezes SN prof. Małgorzaty Gersdorf i "jest kolejną próbą podważania autorytetu sądów". "Uważamy, że podjęcie tych działań ma charakter polityczny i służy wyłącznie kwestionowaniu porządku konstytucyjnego, którego istotnym elementem jest pozycja I prezesa SN" - oświadczyła Iustitia.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze