Prokuratura wszczęła śledztwo ws. wycinki drzew w Łebie
Prokuratura Rejonowa w Lęborku (Pomorskie) wszczęła w piątek z urzędu śledztwo w sprawie wycinki drzew na trzech prywatnych działkach w Łebie. Według wstępnych ustaleń znajdowały się tam stanowiska roślin podlegających ochronie. Jak podawały media, drzewa wycięto na obszarze czterech hektarów.
- Śledztwo zostało wszczęte w kierunku przepisu Kodeksu karnego, mówiącego o spowodowaniu zniszczeń w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach (przestępstwo zagrożone karą więzienia od 3 miesięcy do lat 5). Doszło do wycinki drzew na trzech działkach, należących do dwóch właścicieli - poinformował szef lęborskiej prokuratury Patryk Wegner.
Wycinka na obszarze chronionym
Dodał, że ze wstępnych ustaleń Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, w miejscach, gdzie doszło do wycinki znajdowały się "stanowiska roślin, które podlegają ochronie".
- Jesteśmy na wstępnym etapie śledztwa. Nikt nie został jeszcze przesłuchany i zbyt wcześnie jest mówić, czym się kierowali właściciele tych działek ścinając drzewa. Ustalenia też jeszcze wymaga, na jakim obszarze dokonana została wycinka - wyjaśnił prokurator.
PiS złożył projekt nowelizacji ustawy
Od 1 stycznia obowiązują zliberalizowane przepisy dot. wycinki drzew na prywatnych posesjach, zgodnie z którymi właściciel nieruchomości może bez zezwolenia wyciąć drzewo na swojej działce, bez względu na jego obwód, jeśli nie jest to związane z działalnością gospodarczą. Projekt ustawy, który umożliwił te zmiany, został złożony w Sejmie przez grupę posłów PiS. Przepisy ustawy wzbudziły społeczne protesty.
Klub PiS w piątek złożył w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o ochronie przyrody dot. wycinki drzew.
PAP
Komentarze