Dowódca Al-Kaidy i sprawca zamachu na WTC zabity w Syrii
Amerykańskie źródła wywiadowcze potwierdziły, że wysoki rangą dowódca Al-Kaidy, jeden ze sprawców ataku na WTC w Nowym Jorku we wrześniu 2001 r., Abu al-Kair al-Masri został zabity w niedzielę przy użyciu kierowanego pocisku rakietowego.
Al-Kaida pokonana w walce. Miasto Al-Mukalla odbite z rąk dżihadystów
"The Times": odradzająca się Al-Kaida planuje ataki w Europie
Poszukiwany od 19 lat, zastępca obecnego przywódcy Al-Kaidy, Ajmana Al-Zawahiriego, został zabity w niedzielę w prowincji Idlib, na północy Syrii.
Zięć bin Ladena
W samochód, którym jechał, został wystrzelony śmigłowcowy pocisk typu "wystrzel i zapomnij", AGM-114 Hellfire. Al-Masri zginął na miejscu.
59-letni Abu al-Kair al-Masri, właściwe nazwisko: Abdullah Muhammad Rajab Abd al-Rahman, był Egipcjaninem, stąd jego przydomek al-Masri". Był też zięciem Osamy bin Ladena.
Powiązany z zamachem na WTC
Amerykański wywiad wiązał al-Masriego, osobę nr 2 w strukturach Al-Kaidy, z atakiem na WTC w Nowym Jorku 11 września 2001 r.
Bezpośrednio po tym akcie terroru, al-Rahman schronił się w Iranie, gdzie pozostawał w areszcie domowym. W 2015 r. pozwolono mu jednak wyjechać z tego kraju w ramach wymiany za irańskiego dyplomatę uwięzionego przez Al-Kaidę w Jemenie.
Abu al-Kair al-Masri udał się wówczas do Syrii, gdzie włączył się do struktur frontu Al-Nusra blisko współpracującego z Al-Kaidą.
Zgodnie z informacjami podanymi przez stację CNN wywiad USA przypisuje al-Rahmanowi (al-Masriemu) nie tylko zaplanowanie ataków w Nowym Jorku w 2001 r., ale również opracowanie scenariuszy ataków na ambasady USA w Kenii i w Tanzanii w 1998 r.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze