"Jakby ktoś rzucił koktajl Mołotowa". E-papieros wybuchł mu w spodniach
Terrence Johnson ma poparzenia trzeciego stopnia i będzie wymagał przeszczepu skóry na udzie, po tym gdy w jego kieszeni wybuchła bateria e-papierosa. Mężczyzna z Calgary w Kanadzie miał w kieszeni także monety, co mogło doprowadzić do zwarcia. - Płomienie były wszędzie - powiedziała jego żona.
W piątkowy wieczór Johnson wybrał się z żoną do restauracji. Kiedy stali przed lokalem, z kieszeni spodni mężczyzny gwałtownie zaczęły wydobywać się iskry. Początkowo myślał, że wybuchł mu telefon.
- Jakby ktoś rzucił w nas koktajl Mołotowa - relacjonowała żona mężczyzny.
Całe zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu.
Bielizna wtopiła się w skórę
Płomienie wypaliły w spodniach dziurę i spaliły poliestrowe bokserki. Stopiona skóra z tkaniną spłynęła dalej na nogę. Mężczyzna ma także poparzoną dłoń, którą starał się ugasić ogień.
Z pomocą Johnsonowi przyszedł personel restauracji. Później mężczyznę przewieziono do szpitala, gdzie oczyszczono ranę z resztek zwęglonej bielizny i założono opatrunki.
Johnson jest hydraulikiem. Na razie nie może wrócić do pracy. Na portalu fundingowym zbierane są dla niego pieniądze.
Zerwał z nałogiem
Para się cieszy, że do wypadku nie doszło w pobliżu ich dzieci.
Mężczyzna podkreślił, że nie wiedział, że bateria e-papierosa może wybuchnąć. - E-papieros zrobił swoje. Pomógł mi zerwać z tytoniem. Ale to, co się wydarzyło, jest na tyle przerażające, że nie sięgnę już również po e-papierosa - podkreślił.
ctvnews.ca, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze