Grzegorz Jędrejek nowym sędzią Trybunału Konstytucyjnego
Niezwykle ważne jest utrzymanie ładu konstytucyjnego; chciałbym, aby w zakresie rozpatrywania skarg zgłaszanych przez obywateli Trybunału Konstytucyjnego działał sprawniej niż do tej pory - powiedział prezydent Andrzej Duda po przyjęciu ślubowania od sędziego TK Grzegorza Jędrejka.
Prezydent podczas poniedziałkowej uroczystości w Pałacu Prezydenckim podkreślił, że minął praktycznie miesiąc od kiedy zwolniło się stanowisko sędziowskie w Trybunale Konstytucyjnym.
- Cieszę się, że przychodzi dziś na to wolne stanowisko sędziowskie, które pozostawił pan sędzia Andrzej Wróbel wracając do Sądu Najwyższego, człowiek, który również niesie ze sobą doświadczenie pracy w Sądzie Najwyższym - powiedział prezydent. Jak zaznaczył sędzia Jędrejek jest profesorem, naukowcem nie tylko skupionym na pracy naukowej, czysto badawczej, ale związany także z praktyką.
Podkreślił, że Jędrejek od 2003 r. pracował nieprzerwanie w Sądzie Najwyższym.
Niezwykle ważne jest utrzymanie ładu konstytucyjnego
Prezydent Andrzej Duda dodał, że niezwykle ważne jest utrzymanie ładu konstytucyjnego w Polsce i ocenianie aktów prawnych z punktu widzenia ich zgodności z konstytucją oraz rozpatrywanie skarg konstytucyjnych zgłaszanych przez obywateli.
- Chciałbym, aby w tym zakresie TK działał sprawnie, sprawniej niż do tej pory likwidując także wszystkie zaległości, które w TK przez wiele lat zaistniały - zaznaczył prezydent.
Uroczystość odbyła się bez udziału mediów, była transmitowana na stronach Kancelarii Prezydenta.
Zajmie miejsce Andrzeja Wróbla
Sejm wybrał Jędrejka na sędziego TK w piątek; zajmie on miejsce sędziego Andrzeja Wróbla, któremu na początku lutego Zgromadzenie Ogólne Trybunału wygasiło mandat.
Jędrejek, dr hab. nauk prawnych, profesor UKSW w Warszawie, był kandydatem PiS na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Opozycja krytykowała pośpiech w procedowaniu nad kandydaturą Jędrejka na sędziego TK.
44-letni Jędrejek doktoryzował się w 2002 r., w 2011 r. obronił pracę habilitacyjną. Jest autorem ok. 200 publikacji z zakresu prawa cywilnego, postępowania cywilnego, prawa pracy i historii prawa. Od 2005 roku jest zatrudniony na Wydziale Prawa i Administracji UKSW. Od 2012 r. jest profesorem nadzwyczajnym w UKSW i kierownikiem Katedry Postępowania Cywilnego. Od 2003 roku jest zatrudniony w Sądzie Najwyższym.
Komisja przegłosowała opinię
23 lutego sejmowa komisja sprawiedliwości pozytywnie zaopiniowała Jędrejka. Komisja przegłosowała opinię mimo głosów opozycji, by przełożyć posiedzenie, a kandydata pytać później.
Posłowie PO oświadczyli później, że nie głosowali przeciwko kandydaturze Jędrejka, lecz przeciw nieregulaminowej procedurze jego wyboru. Argumentowali, ze trudno im się odnieść do kandydatury, o której członkowie komisji dowiedzieli się na godzinę przed posiedzeniem.
Na początku lutego Zgromadzenie Ogólne Trybunału Konstytucyjnego wygasiło mandat sędziego Andrzeja Wróbla.
Wróbel "zbrzydzony tym, jak wybiera się sędziów"
Wróbel - jako kandydat zgłoszony przez klub SLD - został w 2011 r. wybrany przez Sejm na dziewięcioletnią kadencję do TK (wcześniej Wróbel orzekał w Izbie Pracy SN). W połowie grudnia ub. r. o woli rezygnacji Wróbla z funkcji sędziego TK informował ówczesny prezes TK Andrzej Rzepliński.
- Ponieważ tu chodzi o władzę, o Polskę, to powiem, co nie tylko mnie powiedział: że jest zbrzydzony tym, jak się wybiera sędziów, z jaką pogardą wobec procedur i wobec tego, kto może do Trybunału trafiać - mówił wtedy Rzepliński.
Powrót do Sądu Najwyższego
Sam Wróbel powiedział wtedy portalowi Lex.pl, że podjął działania zmierzające do złożenia rezygnacji z urzędu sędziego TK i powrotu do orzekania w SN. 24 stycznia prezydent Andrzej Duda powołał Wróbla na stanowisko sędziego SN. 11 stycznia na powrót Wróbla do SN zgodziła się Krajowa Rada Sądownictwa.
Ustawa o statusie sędziów TK stanowi, że wygaśnięcie mandatu sędziego TK przed upływem kadencji następuje w przypadku m.in. zrzeczenia się przez niego urzędu (jak postąpił Wróbel - PAP). Zgodnie z ustawą wygaśnięcie mandatu sędziego Trybunału w takim przypadku stwierdza Zgromadzenie Ogólne TK w drodze uchwały. Tylko w przypadku śmierci sędziego Trybunału, wygaśnięcie mandatu stwierdza prezes TK w drodze postanowienia.
W 15-osobowym TK będzie teraz ośmioro sędziów wybranych przez obecny Sejm.
W grudniu 2015 r. Sejm wybrał zgłoszonych przez PiS: Julię Przyłębską (obecną prezes TK), Piotra Pszczółkowskiego, Mariusza Muszyńskiego, Lecha Morawskiego i Henryka Ciocha (trzech ostatnich Rzepliński nie dopuszczał przez ponad rok do orzekania w TK, powołując się na wyroki TK z grudnia 2015 r. o tym, że ich miejsca są zajęte przez trzech sędziów wybranych w październiku 2015 r. na podstawie prawnej uznanej przez TK za zgodną z konstytucją).
W kwietniu 2016 r. Sejm wybrał do TK kandydata PiS Zbigniewa Jędrzejewskiego, a w grudniu 2016 r. - kandydata PiS Michała Warcińskiego.
W TK jest obecnie siedmioro sędziów wybranych przez sejmy poprzednich kadencji: Stanisław Biernat (wiceprezes TK; jego kadencja upływa w czerwcu 2017 r.), Leon Kieres (kończy kadencję w 2021 r.), Małgorzata Pyziak-Szafnicka (kończy kadencję w 2020 r.), Stanisław Rymar (kończy kadencję w 2019 r.), Piotr Tuleja (kończy kadencję w 2019 r.), Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz (kończy kadencję w 2019 r.) i Marek Zubik (kończy kadencję w 2019 r.).
PAP
Komentarze