Trzy dzieła sztuki wróciły do Polski. Oddał je syn nazistów
Horst Wachter, 78-letni Austriak, potomek gubernatora dystryktu krakowskiego Generalnej Guberni i wysokiego funkcjonariusza SS w czasie II wojny światowej, zdecydował się na zwrot trzech dzieł sztuki zrabowanych z Krakowa. Przekazanie obiektów odbyło się w sobotę z udziałem wojewody małopolskiego Józefa Pilcha oraz wicedyrektora Muzeum Narodowego w Krakowie Andrzeja Szczerskiego.
W niedzielę w Krakowie odbyła się uroczystość oficjalnego zwrócenia Polsce trzech skradzionych dzieł: akwareli Julii Potockiej przedstawiającej Pałac Potockich pod Baranami, XVIII-wiecznej mapy Rzeczypospolitej Obojga Narodów, a także rysunku przedstawiającego Kraków w okresie renesansu.
Do odzyskania dzieł w sposób szczególny przyczyniła się Magdalena Ogórek. Od około dwóch lat prowadziła ona korespondencję z Horstem Wachterem. Przygotowywała bowiem pracę naukową na temat jego ojca Otto von Wachtera.
Zwróciła uwagę na jedną z fotografii w publikacji o Wachterze w "Financial Timesie". Zdjęcie przedstawiało mapę. Kiedy Ogórek zapytała Horsta Wachtera o ten przedmiot, ten przyznał, że jego matka przywiozła mapę z Krakowa wraz z innymi dziełami sztuki.
Szacuje się, że podczas II wojny światowej Polska została ograbiona z pół miliona dzieł sztuki. Również rodzice Wachtera, Charlotte i Frau, w czasie okupacji wywieźli wiele obrazów, zabytkowych mebli i militariów. Trzy odzyskanie dzieła sztuki miały trafić w posiadanie rodziny gubernatora już w 1939 roku.
Magdalena Ogórek jest historykiem, doktorem nauk humanistycznych, w 2015 roku kandydowała na urząd prezydenta RP z ramienia Lewicy.
W sprowadzeniu dzieł sztuki udział brały także instytucje: Małopolski Urząd Wojewódzki, Muzeum Narodowe w Krakowie i Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
theguardian.com, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze