Skażona woda we Wrześni. Inspektor sanitarny zakazał jej picia
Powiatowy inspektor sanitarny zakazał picia wody z kranów i wykorzystywania jej do kąpieli. Wprowadzone obostrzenie dotyczy mieszkańców trzech dużych ulic w centrum miasta - Kościuszki, gen. Sikorskiego i Koszarowej. Służby sanitarne wykryły w wodzie bakterie coli.
Przynajmniej do poniedziałku mieszkańcy będą musieli korzystać z podstawionych beczkowozów i rozdawanej wody butelkowanej. Na trzech dotkniętych ograniczeniami w dostępie do wody ulicach żyje około 2 tys. osób. Przy jednej z nich jest miejski basen.
Trwa chlorowanie
- Zostały poczynione działania, aby naprawić problem, który zaistniał. Woda jest chlorowana. Monitoring wody wskazuje, ze jest tendencja spadkowa bakterii. Czekamy na wyniki, które będą za 48 godz. - powiedziała Anna Węclewska z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Wrześni.
Mieszkańcy muszą czekać.
- W poniedziałek będziemy wiedzieli, czego dotyczyło skażenie i czy mieszkańcy będą mogli bezpiecznie spożywać wodę - powiedziała.
"Nie mówmy, że wody nie ma, bo ona jest"
Wiesław Stachowiak z Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji przyznał z kolei, że "na pewne rzeczy nie ma wpływu". - Pierwszy raz w historii wodociągów do tego doszło. Rozumiem, że jest XXI wiek, ale nie możemy mówić, że wody nie ma, bo jest, tylko trzeba po nią przyjść (do beczkowozów - red.) - dodał Stachowiak.
Informację o skażeniu wody bakterią coli podano w piątek, ale mieszkańcy przyznają, że już od tygodnia przez osiedle przechodzi się fala zatruć pokarmowych.
Skażenie także w Małopolsce
Września to nie jedyna miejscowość, w której ostatnio doszło do skażenia wody. W piątek Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna Bochni (woj. małopolskie) poinformowała, że woda ze stacji uzdatniania w Siedlcu (powiat bocheński) nie jest zdatna do spożycia. Wodociąg obsługuje tam 1600 mieszkańców z czterech wsi: Chełm, Gierczyce (częściowo), Moszczenica, Siedlec.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze